chciałem się z wami podzielić pewnym doświadczeniem z szybami elektrycznymi, może komuś to się przyda.
Jak się domyślacie od kupna nie działały mi szyby elektryczne w polo classic 1.4 MPI
Problem polegał na tym, że po naciśnięciu przycisku było tylko słychać „piknięcie” w drzwiach – szyby się nie opuszczały. Przy tym przygasały wszystkie światła co świadczyło o oporze prądu. Co ciekawe przy temperaturze -20 stopni na dworze chodziła szyba kierowcy, a jak było ciepło nic...
Problem okazał się śmieszny. Rozkręciłem tapicerki, sprawdziłem kostki – tu wszystko ok, zero zabrudzeń. Ostatecznie spróbowałem tzw. „sposób dziadka” czyli uderzenie młotkiem w krawędź silnika przy jednoczesnych wciśniętym przycisku w dół i po dwóch uderzeniach szyba się opuszcza! MAGIA!
T o samo zrobiłem z drugą szybą i wszystko działa!
Problem to rzadkie używanie szyb elektrycznych – zastały się silniki, tu magnesy lub rdza w silniku.
Mechanicy straszyli mnie np. rozmontowaniem pompki centralnego zamka, przepaleniem silnika, zerwaniem linki itp. Upierałem sie przy swoim i szyby śmigają aż miło...
Pozdrawiam wszystkich właścicieli polo

