VWPolo Klub

Jako, że w polówkach mamy raczej to samo co w golfie 3, więc proszę o radę:

W golfie 3 u mojego ojca ściągnęliśmy prawy tylni bęben (bez problemu), a lewy nie chce za nic zejść, a nie chcemy na siłę targać, żeby się nie posypał cały środek.

Czy macie jakieś dobre rady? Dziękuje i przepraszam że to nie o polówce

Zwolnić ręczny i popukać młotkiem a następnie zdjąć.

W bebnie zwalniasz klin samoregulacyjny podwazajac go do gory.

to też nie pomogło... tak jak pisałem prawy zszedł normalnie (tam też jest klin), tylko z lewym jest problem, pewnie trzeba będzie przetoczyć bęben, ale jak go najpierw zdjąć?!

W lewym bebnie bedziesz mial ten klin bardziej po lewej stronie u gory. Poruszaj tam srubokretem troche hehe musi zejsc

Sciągacz i zejdzie samo:) jak nie masz sciągacza to jakiś kontownik z 3 dziurami jedna zruba i problem z głowy:D