Chłopaki mam następujący problem:
2 tyg. temu zmieniłem nowe świece żarowe bo autko ciężko paliło jak tylko się trochę zimniej zrobiło (założyłem Boscha) Wszystko było OK paliła na dotyk, ale dzisiaj rano (lekki mrozik) zapalam i autko ładnie pali ale nie złapało podajże na 1 cylinder i szarpało zaraz po zapaleniu (obroty ok. 600) a jak lekko dałem gazu to wszystko się unormowało (obroty niecały 1000) i chodzi tak jak powinien. Teraz pytanie czy świece z Boscha są (....) warte i mam je oddać na reklamacji czy może to być jeszcze inny problem?
wymieniłeś wszystkie? wartało by sprawdzic ciśnienie spręzania na tłokach może kompresji nie ma.jak sobie poradziłeś kolego z wymianą świecki koło pompy wtryskowej? dużo zabawy?
dokładnie juz nie na jednym forum pisali na temat swiec boscha ze poroazka. W ogole z boschem to juz jest kicha bo i paski rozrzadu i wielorowkowe sa do bani. Lepiej kupowac cos innego.
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
Kolego ghul177 to jest taka zabawa bo trzeba sobie troszkę pomanewrować kluczem ale dostęp jest w miarę ok, uważaj tylko żeby nie uciekły Ci podczas odkręcania nakrętki od listwy do świec i reszta Ci już pójdzie w miarę z górki
ghul177 weź sobie ze 2-3 RÓŻNE 12stki płasko oczkowe. Różne znaczy innych producentów - inaczej ułożone ząbki w oczkowym. Powoli, po troszeczku, zabawy trochę jest. Ale da radę