falujące obroty
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
falujące obroty
Witam wiem że o tym było już pisane ale nie znalazłem odpowiedzi. a chodzi oto że na zimnym silniku wszystko jest ok ale jak nabierze temperatury to falują mi obroty na biegu jałowym jak też na biegu jak stoję na światłach. Co może być przyczyną? Co mam sprawdzić?
adamos75
skoro na zimnym ok to podepnij pod komputer - nie pali Ci wiecej ? obstawialbym czujnik temperatury albo sonde lambda... komputer pokaze jesli bedzie to ktoras z w/w usterek
skoro na zimnym ok to podepnij pod komputer - nie pali Ci wiecej ? obstawialbym czujnik temperatury albo sonde lambda... komputer pokaze jesli bedzie to ktoras z w/w usterek
adamos75
coś słabo szukałeś.Identyczne objawy były już opisywane. I mogłeśpodłączyć się pod któryś z tych istniejących tematów!!!
coś słabo szukałeś.Identyczne objawy były już opisywane. I mogłeśpodłączyć się pod któryś z tych istniejących tematów!!!
podzielę się swoimi podpowiedziami bo aktualnie walczę z tą samą dolegliwością co Ty w moim AER 1.0 37KW/50KM. coraz bardziej zaczyna mnie ta sytuacja wku***ac.
A wiec byłem już u 4rech magików elektroników i żaden nie może mi pomóc jak dotąd. Czyściłem przepustnice, adaptowałem ją Vagiem, ostatnio kupiłem nową-używke przepustnice i po adaptacji jest to samo. Wymienione mam świece, kable i kopułkę. Zamontowana była także dla testów nówka przepustnica i po adaptacji jest to samo. Na zimnym siniku obroty mam ok 1000 po czy po kilku minutach spadają do tych normalnych 750-800. Nie zawsze i nie na każdym postoju w korku obroty mi falują. Ostatnio zauważyłem że gdy dotykam hamulca minimalnie wskazówka obrotomierza drgnie innym znów razem lecą do 1100 i spadają i sie uspokaja a innym znow razem nic sie nie dzieje. Kody bledow jaki mi wysakakuje sporadyczie to: sondy lamda ale elektronik sprawdzal że pracuje w swoim zakresie OK. Mi te jaja z obrotami się zaczeły po tym jak przestwiły się kąty zapłonu (niemógl zapalić na zimnym snilniku normlanie za pierwszym razem). Na wakacjach gosc mi ustawil te kąty że zapalał ale jak dojechałem juz do domu to spostrzegłem ze obrotomierz wariuje.
A wiec byłem już u 4rech magików elektroników i żaden nie może mi pomóc jak dotąd. Czyściłem przepustnice, adaptowałem ją Vagiem, ostatnio kupiłem nową-używke przepustnice i po adaptacji jest to samo. Wymienione mam świece, kable i kopułkę. Zamontowana była także dla testów nówka przepustnica i po adaptacji jest to samo. Na zimnym siniku obroty mam ok 1000 po czy po kilku minutach spadają do tych normalnych 750-800. Nie zawsze i nie na każdym postoju w korku obroty mi falują. Ostatnio zauważyłem że gdy dotykam hamulca minimalnie wskazówka obrotomierza drgnie innym znów razem lecą do 1100 i spadają i sie uspokaja a innym znow razem nic sie nie dzieje. Kody bledow jaki mi wysakakuje sporadyczie to: sondy lamda ale elektronik sprawdzal że pracuje w swoim zakresie OK. Mi te jaja z obrotami się zaczeły po tym jak przestwiły się kąty zapłonu (niemógl zapalić na zimnym snilniku normlanie za pierwszym razem). Na wakacjach gosc mi ustawil te kąty że zapalał ale jak dojechałem juz do domu to spostrzegłem ze obrotomierz wariuje.
.: Rowy Drink Team :.
www.rowy-rescue.pl
www.rowy-rescue.pl
-
AAnonymous
witam,
dziś zauważyłem falujące obroty w mojej 6n akurat gdy wjeżdżałem do garażu na biegu jałowym zaczęły mi falować tak od 900 do 1100 heh trochę śmiesznie to wyglądało jak odpaliłem godzinę później już było normalnie 1000 (na zimnym silniku)
powiedzcie mi czy to przez te mrozy ? dzisiejszej nocy było u mnie -22 az CB radio mi zamarzło
ale zabrałem do domu trochę w cieple postało i już śmiga , tylko te obroty mnie martwią czy samochód nie będzie mi gasł na każdych światłach jak stanę ??
dziś zauważyłem falujące obroty w mojej 6n akurat gdy wjeżdżałem do garażu na biegu jałowym zaczęły mi falować tak od 900 do 1100 heh trochę śmiesznie to wyglądało jak odpaliłem godzinę później już było normalnie 1000 (na zimnym silniku)
powiedzcie mi czy to przez te mrozy ? dzisiejszej nocy było u mnie -22 az CB radio mi zamarzło
ale zabrałem do domu trochę w cieple postało i już śmiga , tylko te obroty mnie martwią czy samochód nie będzie mi gasł na każdych światłach jak stanę ??
Kurde, moja też coś głupieje, ale tylko na zimnym. Jak odpale to zanim nie osiągnie właściwej temp. obroty stoją w zakresie 1500-2000rpm i stopniowo coraz mniej wraz ze wzrostem temperatury aż do właściwego poziomu. Czujnik temperatury wymieniałem jakieś pół roku temu, ale objawy wtedy były troche inne. Sonda?
Kiedyś pisałem na forum, ale większość się śmiała. Metalowe nakładki na przewodach WN. Jak spadną obroty włącz na chwilkę podgrzewanie tylnej szyby i wyłącz - obroty powinny się ustabilizować, ale jak ruszysz to znowu będzie żle.
co do tych metalowych "nakładek" już kiedyś coś słyszałem, że to jest lipa i czasem mogą namieszać w aucie. Ale u Ciebie Borek to ja bym najpierw przeczyścił i zrobił adaptację przepustnicy (ja swoją czyszczę z reguły raz na miesiąc ... czasem dwa 
) AEE to "głupi" silnik i czasem ciężko dojść o co mu chodzi :piwo:
) AEE to "głupi" silnik i czasem ciężko dojść o co mu chodzi :piwo:
JarekF
przeszło mu, co za kapryśna bestia
Wczoraj troche pobutowałem bokami więc przez ok godzinę silnik miał wzmożoną pracę, nie wiem przegrzał się, przepalił, odetkał, cokolwiek, ale generalnie problem ustąpił
przeszło mu, co za kapryśna bestia
Wczoraj troche pobutowałem bokami więc przez ok godzinę silnik miał wzmożoną pracę, nie wiem przegrzał się, przepalił, odetkał, cokolwiek, ale generalnie problem ustąpił
[quote=""Borek""]pobutowałem bokami więc przez ok godzinę silnik miał wzmożoną pracę[/quote]
mylisz się :acute:
on wtedy był w swym żywiole i pracował w normie :good:
mylisz się :acute:
on wtedy był w swym żywiole i pracował w normie :good:
Witam wymieniłem na początek sondę lambda i falujące obroty zniknęły. Wymieniłem też czujnik temperatury i niby jest dobrze ale jak odpalam z rana jak postoi nockę to odpali od razu i zaraz gaśnie. następne odpalenie muszę lekko dać pedałem gazu i chodzi cacy. Jak pojadę do pracy i postoi z 8gdzin to odpala bez problemu tylko tak po nocy mam pierwsze odpalenie bez wciśnięcia lekko gazu by zgasł. Co jest? Jakieś podpowiedzi?
Witam. Dzisiaj jechalem autem ok 12km wjechalem na parking zgasilem. po 5min chcialem odpalic i juz nie chce zapalic. Kręci wszystko jest jak zawsze bylo ale zapalic nie chce. Pasek rozrządu kreci czyli rozrząd chyba nie siadł. Co to moze byc?????
[quote=""JarekF""]Filtr paliwa zmieniałeś już kiedyś? 
[/quote]
filtr paliwa był wymieniany w maju. wszystko zaczeło się jak w poniedziałek wymieniłem czujnik temperatury na starym odpalałi nie gasł :-(
[/quote]filtr paliwa był wymieniany w maju. wszystko zaczeło się jak w poniedziałek wymieniłem czujnik temperatury na starym odpalałi nie gasł :-(
[quote=""Garek92""]Kręci wszystko jest jak zawsze bylo ale zapalic nie chce[/quote]
Tzn iskra jest, paliwo podaje? Tak?
W pierwszej kolejności to do sprawdzenia. Jak nie ma iskry to sprawdź cewkę
Tzn iskra jest, paliwo podaje? Tak?
W pierwszej kolejności to do sprawdzenia. Jak nie ma iskry to sprawdź cewkę