Witam
Jak przeczytałem te posty to aż się uśmiechnąłem-mam identyczne objawy i dodatkowo część z tych opisanych przez kolegów możliwych przyczyn też się zgadza.
Objawy:
-potrafi przejechać 20km i wskazówka nawet nie drgnie-nawet jak stoję na światłach-ale jak postoi pod blokiem i go trochę przepalę to normalnie wskazówka się toczy w górę (jak dojdzie do 90 i ruszę w drogę to momentalnie spada temperatura)-jak włączę dmuchawę to też jak stoję to słabo wskazówka rośnie a jak jadę i mam dmuchawę włączoną to nawet do 70 nie dojedzie.
-słabo grzeje dmuchawa.
Możliwe przyczyny (wg tego co napisaliście):
-dolanie płynu (takiego do -35*)-dolałem

a potem się pojawił problem
-wadliwy czujnik-tu mam pytanie czy wymianę tego czujnika to koniecznie trzeba w warsztacie zlecić czy można samemu? jestem laikiem w mechanice
-termostat wymieniałem rok temu ale z tym to nigdy nie wiadomo-choć wydaje mi się że jakby padł to by sie grzało jak diabli
i jedno z naiwnych pytań:
Czy śnieg zbierający się na osłonie pod przednią klapą może tu mieć jakieś znaczenie ?
Wymienię termostat i zobaczymy co z tego wyniknie-dzięki za podpowiedzi
Jeszcze jedno pytanie-czy są jakieś wskazania jak dbać by termostat nie padał co zimę?
Oczywiście fajnie byłoby mieć garaż ale nie mam-może jakieś mądre wskazówki-wymiana płynu w jakichś określonych momentach czy coś podobnego?