[9n] Klepie jak diesel, bierze olej - to normalne?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

a
adocyn
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 22 gru 2010, 22:12

[9n] Klepie jak diesel, bierze olej - to normalne?

Post autor: adocyn »

Witam,

Jestem nowy na forum i to mój pierwszy post oraz początek przygody z VW. Tak więc na wstępie chciałem się przywitać i zadać parę pytań.

Zakupiłem miesiąc temu polo 9N 1.4 75KM benzyna. Przebieg - 78 tyś km (udokumentowany). Rocznik 2002. Serwisowany w VW aż do 2007.
Olej - Mobil 1, 0W50 (bądź 5W50 - musiałbym zajrzeć pod maskę ;) W każdym razie syntetyk.

Autko dobrze się sprawuje oprócz dwóch rzeczy:

- bierze olej. Ciężko mi ustalić ile dokładnie bo zrobiłem nim 2000 km dopiero, ale po sprowadzeniu go z wa-wy (4.5 tyś obrotów na autostradzie) po dodatkowych 200km w terenie zabudowanym (spokojna jazda) zapaliła się żółta kontrolka oleju, a więc pusto było. Na szczęście 100m dalej była stacja. Dolałem 1L. 500 km dalej praktycznie nic nie ubyło (jazda w mieście, teren zabudowany itp w każdym razie <3500 obrotów). Ale znów wyszło na to, że musiałem zrobić 100 km autostradą w jedną i drugą + 200km (łącznie 400) i brakuje 0,5l oleju...

Do tego od początku chodzi jak diesel. Gdybym nie wiedział co leję do baku to bym pomyślał, że to autentycznie ropniak. Jak się rozgrzeje to jest ciut lepiej, ale nadal poniżej 2500 obrotów słyszę poważny klekot np. stojąc na światłach. To pewnie szklanki jak wyczytałem na tym forum dla polo wcześniejszej generacji. Nie wiem jednak czy ktoś tak ma dla 9N i tego silnika, dlatego chciałem się upewnić, czy mi za chwilę silnik się nie rozpadnie ;)

Wcześniej miałem Corollę 1.4 E10 (rok 1996, 75KM, benzyna), niestety zagazowaną. I jak zaczęła tak klepać i brać 0.3L oleju/1000km to była generalka.

Mój mechanik mówi mi, że "te modele tak mają". Lać olej i się nie przejmować. Ale czuję się w obowiązku spytać, czy ktoś jeszcze tak ma/miał.
C
Ciastek
Początkujący
Początkujący
Posty: 130
Rejestracja: 30 maja 2009, 0:21
Lokalizacja: Siem-ce

Post autor: Ciastek »

Ja mam ibizę 03r.(od nowości) 1.4 BBZ i mam to samo jak pociśniesz na autobanie to bieże olej na potęgę.
Pilnuj oleju i śmigaj dalej
ZIELONE TDI - ECO 137KM/307NM
YAMAHA R1
a
adocyn
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 22 gru 2010, 22:12

Post autor: adocyn »

Dzięki. Przynajmniej sumienie spokojne :)
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

ja Ciebie też utwierdzę. Mam identyczne autko. Polo 2002, 1.4 16V BBY oraz 115 000km przebiegu i ten sam olej. Mobil 1 5W50 syntetyk. Mam dokładnie to samo. W mieście jak jeżdżę, <3000 obrotów, oleju nie ubywa. Przejadę autostradą ok. 500km jadąc 140km/h, czyli 4000 obrotów i nie ma litra oleju. Wczoraj właśnie wróciłem z takiej trasy. Tym razem jechałem 105-110km/h i 3000 obrotów... dzięki temu zaoszczędziłem 2L/100km benzyny, oraz 0,5L oleju. Tak samo jak Ty się przestraszyłem tym faktem, jednak jak widać te silniki chyba tak mają.
Mój silnik również trochę klekocze. Oczywiście jakieś 3x ciszej jak 1,9Tdi, ale klepie... szczególnie jak jest zimny. Gdy kupowałem polówkę, oglądałem 4 auta z tym silnikiem. Jedna Pola tak klekotała, że ją od razu odrzuciłem - do tego sam zauważyłem że miała malowane prawe drzwi, tylną klapę oraz wymieniony zamek kierowcy, a sprzedawca poinformował mnie wcześniej o wymianie pasa przedniego, lamp i maski (czyli być może klepana dookoła ;) ) Druga klekotała tak jak ta, którą kupiłem (ale miała zagięte prawe tylne nadkole i Check Engine na dzień dobry). Oglądałem również Fabię z tym silnikiem miała najwięcej przebiegu z oglądanych przeze mnie aut (150 000km) i klepała najmniej... Klekotanie jak widać nie zależy od przebiegu (chyba że mam odjęte kilka tysięcy... ;) ) Póki co, sprawdzam olej, leję jak go brakuje i jeżdżę :D
a
adocyn
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 22 gru 2010, 22:12

Post autor: adocyn »

Dzięki za odp. W sumie w internecie nie ma wielu informacji na temat działania silnika BBZ i większość takich informacji przekazywana jest pocztą pantoflową. A szkoda, bo w pierwszej chwili można cóż... spanikować. Widać wybitnie, że jest to auto do jazdy miejskiej.
l
lopez89
Początkujący
Początkujący
Posty: 96
Rejestracja: 20 cze 2010, 16:28
Lokalizacja: VWrocław

Post autor: lopez89 »

Witam. Chciałbym odświeżyć temat....

Byłem w trasie i podczas jazdy na trasie po ok. 100km wyskoczyła mi żółta kontrolka oleju. Zatrzymałem się, sprawdziłem poziom oleju na rozgrzanym silniku, a na bagnecie okazało się, że nie mam pomiędzy min a max poziomu, lecz jest na minimum. Będąc na autostradzie postanowiłem się dowlec do miejsca mojego celu. Oczywiście dojechałem, ale zaraz po sprawdzeniu tego poziomu i odpaleniu auta do dalszej jazdy kontrolka już się nie zapaliła, aż do celu. Niestety przy powrocie ponownie się zapaliła w mieście gdzie kupiłem na stacji benzynowej olej i dolałem 1l. Podczas niestety powrotnej jazdy wyskoczył "mój ulubiony" błąd odnośnie katalizatora lub sonda lambda (czyli P0420) - który męczy mnie od wakacji, lecz ostatnio po wymianie cewki był czyszczony zawór EGR i po wykasowaniu błędu, komputer go nie wyświetlał.

Dziś sprawdzając błędy wykazał mi ten co wyżej opisywałem i sprawdziłem dziś wydech, podczas dodawania gazu lekko pluje wodą lub olejem, ale bardziej wygląda na olej. Wg mnie nie jest to normalne, aby olej wam ubywał tak jak mi ostatnio się to przytrafiło, nie zależnie od przyczyny. Wiem, że może być wiele przyczyn, ale może ktoś miał podobny przypadek z uciekającym olejem i może coś poradzić.

- zaglądałem pod spodem i do o koła na swoje oko to nigdzie nie jest ten silnik upaprany olejem, żeby gdzieś wyciekał,
- wnioskuję jeszcze odnośnie mojego błędu z katalizatorem, że został on zapchany przez problem z olejem,
- mam zamiar oczywiście obserwować stan poziomu oleju i odwiedzić mechanika,
- nie będąc maniakiem ani znawcą tematu to wiem, że żadne auto nie powinno brać oleju podczas jazdy na ok 1l i więcej, co najwyżej olej robi się stary i prosi o wymianę po ok 10 tyś km lub po 1 roku.

pozdrawiam
Niemieccy inżynierowie kolejny raz zadziwiają świat, gdy dochodzi do projektowania samochodów. :shock:
a
adocyn
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 22 gru 2010, 22:12

Post autor: adocyn »

Nie powinien, chociaż słyszałem ludowe opowieści o Vectrach biorących 1l/1000km, bo jest silnik, gdzie jest to normalka i trzeba z tym żyć. Co do Polo to po pierwszym szoku okazuje się, że nie jest tak źle. Jeżdżę na krótkie trasy miejskie - dużo nie bierze. Po autostradzie - muszę go pilnować ale też nie jest tak, że jak doleję, to po 600km autostrady oleju nie będzie.

Jeżeli żłopie olej nadmiarowo to może to być uszczelka pod głowicą. Zdarza jej się wypalić. Poszukaj takiego tematu - są metody by to sprawdzić (magicy przykładają rękę do rury wydechowej..., masło w przewodach chłodzenia) bez rozbierania silnika.
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

silniki VW, oczywiście nie nówki, potrafią połknąć nawet 1l/1000km i mieszczą się w normie książkowej .
p
pyc
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 81
Rejestracja: 19 lip 2010, 22:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pyc »

[quote=""adocyn""]Nie powinien, chociaż słyszałem ludowe opowieści o Vectrach biorących 1l/1000km, bo jest silnik, gdzie jest to normalka i trzeba z tym żyć. [/quote]

Mówisz o Vectrze a sprawdź swoją instrukcję obsługi od Polo i podejrzewam że znajdziesz również tam taki zapis. Silnik może połknąć oleju nawet do 1l/1000km i to teoretycznie nie powinno podlegać naprawom serwisowym. Ze swojego doświadczenia wiem że silnik oleju brać nie powinien tym bardziej przy tak niskim przebiegu 70tys. to jest nic, a jeśli już to max 100ml/1000km. Olej do komory spalania może dostać się w zasadzie tylko jedną drogą (w silniku wolnossącym) przez gniazda zaworów, może to oznaczać remont głowicy lecz nie musi. Pomijając fakt że posiadacie silniki 16V które mogą troszeczkę połykać oleju w por. do 8V, ale 1L/1000km to przesada. Przyczyny jednak szukałbym w niewłaściwym użytkowaniu samochodu np. butowanie na zimnym silniku oraz używanie oleju niskiej jakości, jeśli od początku lany był syntetyk to raczej to pierwsze, ew ktoś jeździł z za niskim stanem i na przechyłach oleju brakowało. Jechałem kiedyś takim Peżotem któremu na ostrym zakręcie zapalała się kontrolka ciśnienia oleju. Co do klekotania to też nie jest to zdrowy objaw i może oznaczać wykończone popychacze szklankowe.
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

[quote=""pyc""]Przyczyny jednak szukałbym w niewłaściwym użytkowaniu samochodu np. butowanie na zimnym silniku oraz używanie oleju niskiej jakości, jeśli od początku lany był syntetyk to raczej to pierwsze, ew ktoś jeździł z za niskim stanem i na przechyłach oleju brakowało.[/quote]

Dolewka aż jednego litra po 3000km od wymiany była u mnie spowodowana najprawdopodobniej tym, ze za mało mi wlali oleju przy wymianie. Po tej dolewce, wlałem do niego po troszeczku jeszcze litr, ale to w przeciągu 12 000 km, zawsze drobna dolewka - ok. 0,15L po dłuższej trasie.

Co do tego co piszesz... Wlewam dobry olej. Mobil1 5W50 full syntetyk. Nie butuje silnika gdy jest zimny. Aż tak głupi nie jestem. ;) Poza tym napisałem, że olej bierze tylko i wyłącznie na trasie powyżej 3500 obrotów. Poniżej nie bierze mi ani kropli. Gdybym jeździł tylko w mieście, nie musiałbym dolewać oleju wcale.

Pozdrawiam
l
lopez89
Początkujący
Początkujący
Posty: 96
Rejestracja: 20 cze 2010, 16:28
Lokalizacja: VWrocław

Post autor: lopez89 »

Natomiast ja mam problem, dzisiaj sprawdziłem swój samochód po odpaleniu silnika i dodaniu trochę gazu na jałowym biegu pluje mi z wydechu tylko nie jestem pewien czy olejem, czy skroploną wodną są to drobne krople widoczne na chodniku oraz niestety kopci na czarno :(

- silnik chodzi równo, nie warczy tak jak vw 1.2 12v benzyna (przebieg ok 96 tyś - a olej wymieniałem rok temu a również zrobiłem już 10 tyś kilometrów więc by wymiana oleju się prosiła)
- wywalił mi po tej akcji jak mówiłem błąd odnośnie katalizatora, ale to moim zdaniem wina silnika, który go raczej zapycha.
- płyn chłodniczy jest czysty, sprawdzałem
- po odkręceniu świec (które miech temu wymieniłem), nie mają spalania siwego, a po wykręceniu były lekko tłuste i pachniały olejem i troszkę benzyną

Umówiłem się na wizytę dopiero za dwa tygodnie z mechanikiem, który jeszcze mnie nie zawiódł, dlatego nie szukam gdzieś magików.
Po konsultacji z innym mechanikiem przyczyn jak sami piszecie może być wiele, ale zaczął by od ściągnięcia głowicy i sprawdzenia uszczelki, jeśli ona jest ok to sprawdzenie jak kolega wyżej pisał szczelności głowicy, a dalej będziemy sprawdzać z mechanikiem jak nie będzie to.

Ale osobiście nie mam pieniędzy na takie wydatki i po sprawdzeniu jak okaże się to koszt powyżej 1000zł to poczekam sobie, a auto pójdzie w odstawkę, bo są inne wydatki. A jeszcze nie tak dawno wymieniałem 2 cewki no szlak mnie trafi z tym autem po takiej akcji co teraz mi odwinął. :glare:
Niemieccy inżynierowie kolejny raz zadziwiają świat, gdy dochodzi do projektowania samochodów. :shock:
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

sprawdź ciśnienie na garach ,przed ściągnięciem głowicy i okaże się co do wymiany uszczelki, a jeśli uszczelniacze nie trzymają to można je wymienić bez zdejmowania głowicy.
p
pyc
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 81
Rejestracja: 19 lip 2010, 22:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pyc »

Panowie, dziwi mnie naprawdę że po takich małych przebiegach silniki biorą wam tyle oleju jakby miały pół miliona kilometrów przebiegu. 96tys.? przecież to jest nic dla takiego niewysilonego silnika. Witek6935 teraz lejesz dobry olej ale czy wiesz jaki wlewał poprzedni właściciel i jak użytkował auto?

[quote=""lopez89""]Natomiast ja mam problem, dzisiaj sprawdziłem swój samochód po odpaleniu silnika i dodaniu trochę gazu na jałowym biegu pluje mi z wydechu tylko nie jestem pewien czy olejem, czy skroploną wodną są to drobne krople widoczne na chodniku oraz niestety kopci na czarno :(
[/quote]

Przytknij dłoń do wydechu i będziesz wiedział czy pluje olejem czy to woda, powąchaj spaliny ;) wyczujesz na bank czy jest olej jak będzie śmierdzieć jak z trabanta :).
Powiem wam jedno, w mojej poli spaliny pachną jak ja to nazywam "cukiereczkiem" :) taki delikatny słodki migdałowy zapach, gdy psztyknę na gaz wówczas są bezzapachowe, a jeszcze w tym roku stuknie 200tys. Eh musiałem się pochwalić :)
L
Lipson
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 67
Rejestracja: 20 lis 2008, 18:18
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lipson »

Ja spotkałem się z Waszym problemem już wiele razy - w mieście silniki oleju nie biorą a na autostradzie przy dużych obrotach biorą na potęgę.. Często w takich sytuacjach jest tak, że olej wywalany jest przez odmę do przepustnicy i spalany.. Nie wiem co te silniki mają nie tak ale na wysokich obrotach skrzynia korbowa nie nadąża się odpowietrzać.. Ja mam w swoim 6n2 tak samo - wywalało mi notorycznie cały olej (w silniku 1,0 już przy 100 km/h obroty są ponad 3500 obr/min na V biegu) - rozebrałem silnik wymieniłem pierścienie, panewki, popychacze - generalnie wszystko co się dało bo miałem juz wszystko nie wierzchu i dostęp do części z dużą zniżką - złożyłem wszystko - zalałem Mobilem i co? przy jeździe do 3500-4000 obr/min nie bierze nawet grama oleju - przy jeździe 4000 obr/min w górę wali olejem z odmy przez kolektor na przepustnicę (mam walniętą uszczelkę między kolektorem a przepustnicą więc u mnie sra po całym silniku).. sposób mam taki, że jeżdżę wolniej i tyle :)
l
lopez89
Początkujący
Początkujący
Posty: 96
Rejestracja: 20 cze 2010, 16:28
Lokalizacja: VWrocław

Post autor: lopez89 »

[quote=""pyc""]Przytknij dłoń do wydechu i będziesz wiedział czy pluje olejem czy to woda, powąchaj spaliny ;) wyczujesz na bank czy jest olej jak będzie śmierdzieć jak z trabanta :).
Powiem wam jedno, w mojej poli spaliny pachną jak ja to nazywam "cukiereczkiem" :) taki delikatny słodki migdałowy zapach, gdy psztyknę na gaz wówczas są bezzapachowe, a jeszcze w tym roku stuknie 200tys. Eh musiałem się pochwalić :)[/quote]

Witaj, no ja to właśnie uczyniłem zarz po tym jak zobaczyłem, że pluje i nie jestem pewien co wyczułem, wydawało mi się że to olej.
Tak w ogóle to już umówiłem się z moim mechanikiem 16.11 mam nadzieje, że może to jakaś bzdura, ale tylko się łudzę.

[quote=""Lipson""]Ja spotkałem się z Waszym problemem już wiele razy - w mieście silniki oleju nie biorą a na autostradzie przy dużych obrotach biorą na potęgę.. Często w takich sytuacjach jest tak, że olej wywalany jest przez odmę do przepustnicy i spalany.. Nie wiem co te silniki mają nie tak ale na wysokich obrotach skrzynia korbowa nie nadąża się odpowietrzać.. Ja mam w swoim 6n2 tak samo - wywalało mi notorycznie cały olej (w silniku 1,0 już przy 100 km/h obroty są ponad 3500 obr/min na V biegu) - rozebrałem silnik wymieniłem pierścienie, panewki, popychacze - generalnie wszystko co się dało bo miałem juz wszystko nie wierzchu i dostęp do części z dużą zniżką - złożyłem wszystko - zalałem Mobilem i co? przy jeździe do 3500-4000 obr/min nie bierze nawet grama oleju - przy jeździe 4000 obr/min w górę wali olejem z odmy przez kolektor na przepustnicę (mam walniętą uszczelkę między kolektorem a przepustnicą więc u mnie sra po całym silniku).. sposób mam taki, że jeżdżę wolniej i tyle :)[/quote]

A ile cie te zabawy kosztowały nawet z tymi zniżkami ? Albo może mógłbyś podać przypuszczalną cenę takich rzeczy u mechaników ?
Niemieccy inżynierowie kolejny raz zadziwiają świat, gdy dochodzi do projektowania samochodów. :shock:
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”