VWPolo Klub

Witam,
Koleżanka pożyczyła mi samochód na kilka miesięcy, stąd moje dziwne pytanie. Auto wydaje się nie mieć żadnego wspomagania - kierownica chodzi bardzo ciężko, zwłaszcza biorąc pod uwagę tak malutkie auto.
Rocznik 96, silnik 1.0, są w nim między innymi elektrycznie podnoszone szyby.

Jeśli w tym modelu jest wspomaganie, to co może być przyczyną, że kierownica daje tak duży opór przy skrętach?
PS - Nic w kierownicy nie skrzypi, nie trzeszczy etc. Po prostu bardzo ciężko chodzi.

Po pierwsze, otworz maske i zobacz czy jest zbiorniczek wyrównawczy do wspomagania. Jesli jest a kierownica chodzi ciezko to pewnie jakas usterka. Jesli okaze sie ze nie ma zbiorniczka=brak wspomagania to kierownica bedzie ciezko chodzić. Swego czasu byl gdzies na starym forum artykuł o Polo, i jedną z wad była własnie duża siła potrzebna do krecenia kierownica, ale bez przesady . Niech sie ktoś inny jeszcze wypowie, ja akurat mam wspomaganie.

Z tego co pamiętam to 1.0 najczęsciej nie miało wspomagania. Ja mam 1.9 i mam a w Escorcie 1.8D nie mam mimo że cięższy ale nie ma tragedi

PS. Mięśnie sobie wyrobisz

Ja nie mam wspomoagania i wcale sie nie kreci tak ciezko. Jedna reka spokojnie da sie krecic. Moze masz niskie cisnienie w oponach albo szerokie opony?

Ja nie mam wspomagania i po lekkim treningu już da sie jakoś kręcić tą kierownicą Ale chyba najprawdopodobniej tutaj wspomagania nie będzie i kierownica już tak będzie chodzić...

Nie ma znaczenia czy to 1.0 czy 1.6 . Wszystko zależało od tego jaką opcje wyposażenia wybrało się w salonie przy kupnie nowki.

niby fakt ale do małych motorków jak 1.0-1.3 nie wkladali w standardzie wspomagania bo szkoda mocy Tak mi sie wydaje przynajmniej, a pewnie gdzies to czytalem:) Tez nie mam wspomagania, teraz jeszcze weszly mi szersze minimalnie opony na lato i jest roznica. Np. musialem zawrocic na parkingu gdzie bylo cholernie ciasno... zrobilem to na 9 razy i lapy dawaly o sobie znac;p fajna rzecz... takie wspomaganie...

"Polo sprzedawane w polskiej sieci dealerskiej było bardzo ubogo wyposażone. Nierzadko brak jednej choćby poduszki powietrznej, ABS-u, centralnego zamka, nie wspominając już o klimatyzacji. Jeśli już jesteśmy przy wyposażeniu, to wspomaganie kierownicy oferowane było w standardzie w wersji 1.3 i 1.6, w podstawowej 1.0 nie można go było otrzymać, nawet za dopłatą. Auto ma bardzo mały promień skrętu - tylko 10.1m, a nadwozie zapewnia dobrą widoczność, zatem manewry parkowania w zatłoczonych uliczkach nie będą trudnością."

Cytat z : http://www.motoryzacja.autogielda.pl/?338

ja mam wspomaganie i ABS silnik 50 KM 1.0 rocznik 96/97. Niemam za to elektryki ale czym jej mniej tym mniej sie moze zepsuc;)

drago moze Twoja byla sprowadzona i dlatego ma wspomaganie
ja tez w 1.3 mam wspomaganie
tak jak mowil Archeo sprawdz czy jest zbiorniczek pod maska wtedy bedzie wszystko jasne

ja w 1,4 96 tez mam wspomaganie ale auto bylo sprowadzone z niemiec

[quote=""Mlody""]Ja nie mam wspomoagania i wcale sie nie kreci tak ciezko[/quote]
to przejedź się Polówką z wspomaganiem. Polecam.

jak jezdzilem polo 86 nienarzekalem ze niemam wspomagania w nowym mam i niechce juz slyszec o aucie bez wspomagania

Mam silnik 1.0, auto jest z 1996 roku i ma wspomaganie ( a także elektrykę, centralny i szyberdach). Samochód podobno był z polskiego salonu, miejsce produkcji - Wolfsburg

Mój kuzyn ma audi b4 ma wspomaganie czasem jeżdze jego autem i fakt faktem kreci sie leciutko kirownią, ale co do mojej poli bez wspomagania to kosmicznej ruzniczy nie widze .Powiedział bym nawet że w poli poprzez brak wspomagania lepiej ''wyczówam drogę'' heh nie wiem jak to dokładnie nazwac ale tak jest .Wiadomo ze wspomaganie jest zbawienne przy (manewrowaniu na parkingu itd).Pozdro!