Mój problem polega na tym że po odpaleniu silnika pali sie kontrolka ładowania i nie gaśnie.
Po przygazowaniu kontrolka gaśnie i myślałem że to załatwia problem ale niestety to jest tylko zmyłka

Na niskich obrotach prąd ładowania jest niższy niż napięcie akumulatora lub nie ma go w ogóle ponieważ pokazuje mi 12,5 V.
A Napięcie akumulatora przy wyłączonym silniku pokazuje 12,6 v :/. Oczywiście mam ten problem tylko na niskich obrotach. Przy 2000 obrotów ładowanie jest w granicach 14 v
Cały problem polega na tym że po naładowaniu akumulatora w domu wytrzymuje on 3 dni jazdy i po akumulatorze

Akumulator mam nowy więc przyczyna musi być w alternatorze. Alternator był naprawiany (ponieważ został uszkodzony przy kolizji ) i chce wiedzieć co mogli mi zepsuć przy naprawie.
Z góry dzięki za szybką odpowiedź