VWPolo Klub

witajcie, potrzebuje porad w sprawie duzego pobierania oleju. problem polega na tym ze nie ma wycieków, auto nie dymi, a bierze olej jak szalony. po przejechaniu ok.2000km w niecaly miesiac stan byl maly i konieczna byla dolewka. co moze byc powodem? zaczerpenlam porad kilku mechanikow i kazdy mowi co innego... przed postawieniem auta do mechanika nie chce dac sie naciagnąć na jakies wielkie remonty jezeli to jest mala spawa (w co wątpie;)) dlatego moze ktos mial taki problem ze swoim classiciem (moj 1.4 99r) lub sa jakies metody zaobserwowania i wyeliminowania samemu awarii ktorejs czesci bez rozkrecania silnika.
wspomne ze auto ma przejechane 130tys km, 40tys przez 2lata, wiec wczesniej przez 8lat bylo malo jezdzone na krotkich odcinkach.
z gory dzieki za porady

Wiec skoro nie ma wyciekow musi Ci go przepalac. Wiec albo na pierscieniach albo na uszczelniaczach.

na jakim oleju jeździsz?
jak by puszczeły pierścienie to by ciężko palił.
Jak puszczaja uszczelniacze zaworowe to przy rozruchu może pokopcić aż wypali się olej.
Można sprawdzić jak wyglądają świece i zobaczyć czy przepala olej.

przez ok. roku jezdzilam na castrolu 10w, pozniej jak po zimie zaczal więcej brac olej to juz lałam tanszy lotos. własnie sęk w tym że przy rozruchu nie dymi, nie wiem jak przy dłuższej jezdzie, musialby ktos za mną pojezdzic
w zimie mialam tez problem zamarznietej odmy i wywalilo jeden raz olej bagnetem.

odma mogła zamarznąć przez wodę, olej nie powinien przy -20 lub -30 zamarznąć.
A na rozgrznym silniku nie żarzy się kontrolka ciśnienia oleju?
Zaczoł bym od przejżenia całego układu i poszukał jakiś nieścisłości.
Bez ogloądania samochodu ciężko jest czasami coś zdjagnozować jeżeli nie miało się takiego przypadku.
A znasz dobrze historię auta bo te pierwsze 130 tyś może być zaniżone.

auto kupilismy w 2001 od pierwszego wlasciciela, przez pierwsze 8 lat jedzil nim tylko moj ojciec i to bardzo malo wiec historia przebiegu jest dobrze znana
zadne kontroli sie nie palą
pozostaje znalezc dobrego i uczciwego mechanika :victory: