VWPolo Klub

Witam
Ostatnio mam problem z temperaturą silnika. Zaczęło się od tego, że wskazówka temperatury przestała dochodzić do 90 stopni. Z dnia na dzień wskaźnik pokazywał coraz niższą temperaturę aż wreszcie stanął na zerze. Do tego ogrzewanie raz grzało a raz nie. Z opisów na forum stwierdziłam, że to wina termostatu dlatego dzisiaj go wymieniłam. Niestety jedyne co się zmieniło to ogrzewanie. Teraz tak grzeje, że mam w samochodzie tropiki Wskazówka temperatury dalej pokazuje zero, wentylator przy chłodnicy po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów trasą nawet się nie ruszył a do tego rura, która idzie z termostatu jest zimna.
Co może być tego przyczyną?
Dodam jeszcze, że mam silnik 1,4 TDI.

Podlacz auto pod kompa i sprawdz jaka jest temp na czujniku wody. Ale jak piszesz ze waz wody od termostatu jest zimny t onie wyglada na dobry termostat. Nie raz byly przypadki ze nowy termostat byl wadliwy, nawet Wahler. Innych bym nie radzil zakladac, bo to tylko pozorna oszczednosc. No chyba jeszcze wernet bylby ok.

Dzięki za pomoc:)
A czy jest możliwe, że termostat został źle założony i przez to nie działa?

Podłącz pod kompa i wykonaj test zegarów. Może być tak, ze zdechł Ci serwo-motorek w liczniku lub sam czujnik temperatury.
Mało prawdopodobne aby nawet z otwartym zupełnie termostatem temperatura nie dźwignęła się w ogóle.
Pomierz rezystancje czujnika temperatury i sprawdź jego łączenie.

[quote=""jhosef""]
Pomierz rezystancje czujnika temperatury i sprawdź jego łączenie.[/quote]
Ile powinna wynosić rezystancja ?