Strona 1 z 2

[86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 06 lis 2011, 23:33
autor: swistak87
Witam :) Najpierw opisze problem. Przed wymianą niebieskiego czujnika, przy ruszaniu lub zmianie biegu jak autko było zimne to przy większym wciśnięciu gazu autkiem delikatnie szarpało a przy lekkim wciśnięciu przymulało. Jak już się rozgrzał trochę, to objawy zanikały tylko na biegu jałowym dochodziło co jakiś czas małe podwyższenie obrotów i spadek na normalne a im cieplejszy występowało to częściej. A po wymianie niebieskiego czujnika to czy zimny, czy ciepły to szarpie albo zamula. W mieście się nie da jeździć a na trasie już jak się wrzuci ostatni bieg to nie odczuwam tego. Poli nigdy gazu nie widziała, śmiga cały czas na benzynie. Nowe: świece, przewody, czujnik Hall'a, czujnik temp. niebieski... Głowica zrobiona, kompresja mierzona, nowe uszczelki pod kolektory + planowanie kolektorów, wtrysk sprawdzany. Na dniach wymiana silniczka krokowego i filtra paliwa, zobaczymy czy coś pomoże.

Re: Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej:(

: 08 lis 2011, 9:42
autor: Crazy
a jak ma się podstawa monowtrysku? miałem to samo, aż odkryłem przypadkowo...
Spróbuj docisnąć ręką "patelnię" do silnika, jak jest zmiana w obrotach to na 100% będzie podstawa rozwalona.

Re: Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej:(

: 08 lis 2011, 22:58
autor: swistak87
W kwestii szarpania i dławienia sprawa rozwiązana (przynajmniej jak na razie), została tylko kwestia falowania obrotów. Wymontowałem krokówkę i przesmarowałem ślimaka i tryb smarem technicznym i włożyłem stary czujnik bo nowy (EPS) wydawał mi się uwalony od początku. I jak ręką odjął. Krokówka już zamówiona Bosch'a więc pewnie niedługo będę coś działać. Dzięki Crazy sprawdzę, a jak się okaże że masz racje to zajrzę tam i napisze jak tam efekt końcowy. A tak wyglądała krokówka po rozebraniu. Coś mi się wydaje że była kiedyś rozbierana i silniczek ze ślimakiem był wymieniany bo widać po kolorze i na sucho to pracowało. A tak ogólnie to moja Poli teraz zbiera się jak ferrari hehe, nie boje się już szybkiego ruszenia czy wyprzedzania bo idzie jak nigdy. Tylko ciekawe przez ile będzie jak w bajce...

http://wt09.wrzuc.to/obrazek/HYX4z1gz/Zdj_cie0112.jpg

Re: Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej:(

: 16 lis 2011, 22:44
autor: swistak87
No dzisiaj wymieniłem krokówkę i jest to samo. Tylko że znowu doszło ostre dławienie/szarpanie. Ja już nie mam siły na ten samochód... Może jutro zobaczę jak tam się ma podstawa bo dzisiaj już ciemno się robiło jak wymieniałem dlatego trzeba było się streszczać.

I jeszcze takie pytanie Koledzy co to jest zaznaczone na obrazku niżej??? idzie tam 4 pinowa wtyczka i po odłączeniu na dziwne obroty schodzi Poli.
http://wt010.wrzuc.to/obrazek/W4cZDA/Mono.jpg

Re: [86c2f] Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej

: 17 lis 2011, 10:26
autor: picksar
swistak87 to jest czujnik położenia przepustnicy. Proponuję zajrzeć tutaj: viewtopic.php?f=25&t=18892
Tam masz podane jak go sprawdzić.
U mnie były problemy typu takiego, że po dodaniu gazu i puszczeniu go obroty schodziły bardzo nisko i po chwili wracały do normalnych (potrafił zgasnąć jak był ciepły). Zdarzało się że podczas przyspieszania "mulił" i czasem przerywał. Też kombinowałem z krokowcem, podstawą i czujnikiem temperatury, aż w końcu kupiłem sobie kluczyk do odkręcenia tego co zaznaczyłeś na rysunku (czujnika położenia przepustnicy). Odkręciłem to, przemyłem wszystko w środku "Kontakt sprayem" (środek do czyszczenia i konserwowania styków elektrycznych), dogiąłem delikatnie styki w środku (aby były bardziej dociśnięte do ścieżek) i poskręcałem. Starałem się aby czujnik był przykręcony w tym samym miejscu, choć prawidłowo powinno się sprawdzić rezystancję i skorygować położenie czujnika, ja jednak tego nie zrobiłem. Po ty zabiegu jak ręką odjął, zniknęły problemy z obrotami i muleniem.

Re: [86c2f] Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej

: 17 lis 2011, 22:46
autor: swistak87
Dzięki wielkie picksar. Podtrzymałeś mnie na duchu, bo już czarne myśli chodziły mi po głowie żeby Poli ze złomować hehe. Niebawem tam zajrzę, pewnie będzie to jakoś po weekendzie, bo wcześniej nie dam rady.

Re: [86c2f] Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej

: 20 lis 2011, 22:27
autor: swistak87
Nie no moja Poli coraz bardziej mnie wnerwia :glare: Dzisiaj pierwszy raz w życiu nie chciała mi odpalić (Nie liczę wtedy tego jak mi czujnik hall'a walną bo to była oczywista przyczyna czemu nie chciała ze mną gadać). Dusiłem rozrusznik przez około 5 sekund i nic, drugi raz i dopiero zaczęła coś powoli załapywać i odpaliła, nierówne obroty, ale po wduszeniu kilku razy delikatnie gazu unormowały się. I takim to sposobem doszarpałem się do domu. Dobrze że jutro już poniedziałek i będę mógł posiedzieć trochę przy niej...

Re: [86c2f] Po zmianie niebieskiego czujnika jest jeszcze gorzej

: 21 lis 2011, 15:26
autor: swistak87
No i za dużo nie zdziałałem z tym tps'em bo jest na dziwne śruby przykręcony (podobne do torks'a). Ale zrobiłem pomiary rezystancji tps'a.

Pytanie do picksar'a:Jak nazywa się klucz do odkręcenia tps'a i jaki to rozmiar?

A teraz odnośnie pomiarów:
[quote=""lukas2305""]Potencjometr położenia przepustnicy popularnie TPS (potrzebny miernik rezystancji, woltomierz o zakresie <20V)
Pomiar rezystancji ścieżek oporowych:
Obrazek
-demontujemy obudowę filtra powietrza (okręcamy 3 śruby na klucz 10)
-po stronie kierowcy z monowtrysku odpinamy wtyczkę 4 pinową
-podłączamy miernik rezystancji pod piny 1 i 5 - przedział rezystancji od 520 do 1300 Ohm, zwiększając się jednostajnie przy otwieraniu przepustnicy
-podłączamy miernik rezystancji pod piny 1 i 2 - przedział rezystancji od 600 do 3500 Ohm, do 1/4 położenia przepustnicy rezystancji jednostajnie rośnie, po przekroczeniu 1/4 utrzymuje się na stałym poziomie.
- podłączamy miernik rezystancji pod piny 1 i 4 - przedział rezystancji od 600 do 6600 Ohm, do 1/4 położenia przepustnicy stała rezystancja, po przekroczeniu 1/4 rośnie jednostajnie[/quote]

A to moje pomiary:
-pin 1 i 5 stoi cały czas na 930 Ohm nie wzrasta z otwieraniem przepustnicy
-pin 1 i 2 od 930 Ohm jednostajnie rośnie a po przekroczeniu 1/4 utrzymuje się na stałej wartości 1776 Ohm
-pin 1 i 4 od 910 Ohm do 930 Ohm faluje ale jest stała a po przekroczeniu 1/4 jednostajnie rośnie do 2100 Ohm.

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 21 lis 2011, 19:51
autor: lukas2305
http://czarnik.neostrada.pl/adx.html#przepustnica pkt.10
prawdopodobnie masz TPS'a do wymiany. "Prawdopodobnie" bo możliwe że da się wyczyścić ścieżki oporowe i dogiąć szczotki. A śrubki to zwykły torx. Z każdego kompletu powinieneś dobrać.
http://images14.fotosik.pl/66/f1bdf986b3abcdcd.jpg

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 21 lis 2011, 20:04
autor: picksar
Ten klucz to torx z otworem ale rozmiaru nie pamiętam. coś takiego:
http://www.coval.com.pl/narzedzia/klucz ... owy-1-2-p3

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 21 lis 2011, 21:30
autor: swistak87
Dzięki wielkie chłopaki za pomocną dłoń. Teraz mam dylemat czy całego mono nie wymienić. Bo kolunio21 ma do sprzedania. Bo u mnie w mono jedną szpilkę ukręciłem jak dokręcałem podstawę od "patelni" i trzeba byłoby ściągać mono i naspawać resztki wystającej szpilki albo rozwiercać hehe. Więc jak już ją ściągać to chyba lepiej kupić używkę i już nie męczyć się z regeneracją i regulacją tps'a, a stara zawsze zostanie na części i do "nauki", picksar kurde ale wykombinowali z tymi śrubami, jakby nie mogli dać normalnego torksa :)

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 21 lis 2011, 23:16
autor: raadek1990
polecam do takich zabiegow zestaw torxow ktore sie zabija mlotkiem :D a pozniej wklada cos normalnego ;d najlepsza metoda na nietypowe sruby :P

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 22 lis 2011, 8:25
autor: picksar
swistak87 Ja bym na Twoim miejscu rozebrał, poczyścił, podoginał złożył i zobaczył czy jest poprawa. Później można myśleć o kupnie całego mono. A co do śrubek to podejrzewam że one mają chronić przed dostępem osób mechaników posiadających z narzędzi tylko śrubokręt i młotek :D

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 04 gru 2011, 12:00
autor: swistak87
Sprawa rozwiązana. Rozebrałem tps'a, wyczyściłem, podgiąłem te malutki szczotki i napsikałem specyfiku poprawiającego przewodność. Następnie na odpalonym silniku wyregulowałem tps'em obroty, złożyłem i wszystkie falowania obrotów i szarpania zniknęły :grin: Dzięki picksar za pomoc.

Re: [86c2f] Pomiary rezystancji tps'a

: 05 gru 2011, 6:24
autor: picksar
Nie ma sprawy :D