Witam mam pewien problem a mianowicie nie działa mi klakson (jak naciskam żeby zatrąbił to mi tyka, i po kilku dniach coś mi się stało z kontrolką od poduszek powietrzych. Jak przekręcam stacyjkę to się zapala (normalka) i po kilku sekundach gaśnie i zaraz po tym jak gaśnie znów się zapala i świeci bez końca aż się nie przekręci stacyjki. Chciał bym się was zapytać czy jest jakieś rozwiązanie tych 2 problemów? I jak je najlepiej rozwiązać. (Klakson zdemontowałem i rozkręciłem po czym skręciłem).
Ostatnio zmieniony 12 lis 2011, 14:20 przez WuuChaa, łącznie zmieniany 1 raz.
Zacząć należy od bezpiecznika; do 97 to 13, po 97 ze skrzynką na 32 bezpieczniki - to 11. Później sprawdzić czy na sygnale jest napięcie z zapłonem (czarno-żółty) i na końcu sprawdzanie przycisków w kierownicy.
WuuChaa
Podłącz klaskon na krótko do akumulatora, klakson znajduej się pod zderzakiem po prawej stronie patrząc od przodu auta. Może po prostu dostał wody i się skończył, ja tak miałem u siebie. Klakson kupisz za 20 zł na szrocie
Grzebałem dziś w okolicach pedału sprzęgła i by dostać się do niego musiałem zdjąć skrzynkę przekaźników z zaczepów. Gdy już kończyłem i chciałem umieścić skrzynkę w odpowiednie miejsca zrobiło się jakieś zwarcie, poleciało trochę iskierek i od tej pory klakson nie działa. nie wiem czy odłączyła się jakaś wtyczka od skrzynki przekaźników zasilająca klakson, czy problem tkwi gdzie indziej. Sprawdzałem bezpieczniki i wszystkie(również 13) są O.K.
Zauważyłem luźny(niepodłączony nigdzie) kabel z żółtą wtyczką za skrzynka przekaźników i nie wiem czy on ma sobie tak wisieć czy może podczas przestawiania skrzynki wypiął się z niej i jest właśnie od klaksonu.
Może ktoś mi doradzić od czego zacząć szukając przyczyny niedziałającego klaksonu?
Sorry że dopiero teraz odpisuje.
To nie wina tej wtyczki o, której pisałem nie ma ona nic do rzeczy jednak.
Okazało się że klakson działa, ale...na zimnym silniku :shock: Jak trochę pojeżdżę to znowu klops- nie działa. Ciekawe to jest, na razie jeżdżę tak i nic nie kombinuję, widocznie po rozgrzaniu jest jakieś przebicie lub zwarcie.
@oSAlj dzięki za zainteresowanie moim problemem.
[quote=""WuuChaa""]Witam mam pewien problem a mianowicie nie działa mi klakson (jak naciskam żeby zatrąbił to mi tyka, i po kilku dniach coś mi się stało z kontrolką od poduszek powietrzych. Jak przekręcam stacyjkę to się zapala (normalka) i po kilku sekundach gaśnie i zaraz po tym jak gaśnie znów się zapala i świeci bez końca aż się nie przekręci stacyjki. Chciał bym się was zapytać czy jest jakieś rozwiązanie tych 2 problemów? I jak je najlepiej rozwiązać. (Klakson zdemontowałem i rozkręciłem po czym skręciłem).[/quote]
Chciałbym odświeżyć temat. Mam taki sam problem. Czy ktoś potrafi wskazać przyczynę ?
[quote=""daryou""][quote=""WuuChaa""]Witam mam pewien problem a mianowicie nie działa mi klakson (jak naciskam żeby zatrąbił to mi tyka, i po kilku dniach coś mi się stało z kontrolką od poduszek powietrzych. Jak przekręcam stacyjkę to się zapala (normalka) i po kilku sekundach gaśnie i zaraz po tym jak gaśnie znów się zapala i świeci bez końca aż się nie przekręci stacyjki. Chciał bym się was zapytać czy jest jakieś rozwiązanie tych 2 problemów? I jak je najlepiej rozwiązać. (Klakson zdemontowałem i rozkręciłem po czym skręciłem).[/quote]
Chciałbym odświeżyć temat. Mam taki sam problem. Czy ktoś potrafi wskazać przyczynę ?[/quote]
Prawdopodobnie to wina zwijaka i taśmy od poduszki powietrznej w kierownicy. Trzeba zczytać błędy VAGiem (tu wysoka rezystacja zapalnika poduszki powietrznej). Jeśli to ten błąd to pewnie zwijak to wymiany. Od spodu tego zwijaka znajduje się pierścień podłączony do przycisku klaksonu w kierownicy. Te dwa układy (poduszki i klakson) chyba nie mają nic więcej ze sobą wspólnego. A nie sciągałeś ostatnio kierownicy?