Strona 1 z 2

[6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 10:16
autor: kwiat_osz
Witam,

Dziś o świcie miałem nieprzyjemną sytuację na oblodzonej drodze, niestety nie udało mi się wyprowadzić auta z poślizgu i uderzyłem centralnie prawym kołem w krawężnik(lekko skosem, ale nie bokiem). Prędkość nie była duża, jednak na tyle, że cofnęło się koło. Wygląda to tak:(wybaczcie za jakoś zdjęć, ale robione kalkulatorem)
Obrazek

Po zdjęciu koła i wstępnych oględzinach zauważyłem coś takiego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ten "wyszlifowany" fragment to miejsce, w którym ośka obciera o belkę podczas jazdy.
A tak wygląda to od góry:
Obrazek
Obrazek

Co mogło się wygiąć i spowodować takie przesunięcie tej ośki? Od czego zacząć sprawdzanie i ewentualne wymiany? I tak samochód pójdzie do mechanika, ale nie chciałbym, aby zdarł ze mnie za coś, czego tak naprawdę nie trzeba wymieniać :evil: Znajomych mechaników mam oddalonych o kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów, a boję się jechać na takie dystanse samochodem w takim stanie :evil:

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 11:17
autor: czajkowskiprezes
Wygięty jest wahacz i najprawdopodobniej wygiąłeś podłużnicę...

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 11:35
autor: kwiat_osz
Oglądając to wszystko miałem wrażenie, że wahacz nie jest wygięty, ale mogę się mylić. Podłużnica wygląda na nietkniętą. Mnie to bardziej wyglądało na wygięty amortyzator, bądź jego gniazdo, ale czy to powodowałoby taki odchył półosi :niewiem:
Muszę jeszcze raz obejrzeć to wszystko dokładnie, najlepiej od spodu, bo jak narazie oglądałem samochód tylko na podnośniku, bo nie mam bezpośredniego dostępu do kanału :evil:

EDIT:
Po dokładnych oględzinach okazuje się, że jednak to wahacz. I teraz pytanie, nad wahaczem jest jakaś taka rurka, nie wiem od czego ona jest, stabilizator? Skoro wahacz się wygiął, to i ta rurka pewnie razem z nim. Czy można ją po prostu naprostować po wymianie wahacza?
Obrazek

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 16:36
autor: qwertypol
ta rurka to chyba stabilizator, lepiej kupić używkę bo idealnie nie wyprostujesz

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 17:10
autor: christopherek
ta rurka to stabilizator,kup drugi wahacz przy okazji wymienisz sobie gumy w nim.gdybym ja to robil to od razu bm zrobil obydwie stronyi mial juz spokoj na dlugi czas.geometrię i tak będziesz musial zrobić wiec pomysl czy nie warto zainwestowac raz a porządnie

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 17:18
autor: czaja
kwiat_osz
popraw zdjęcia na miniaturki, albo temat wyląduje w koszu.

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 18:58
autor: kwiat_osz
christopherek, qwertypol, dzięki chłopaki za podpowiedzi.

czaja, rozumiem, a czy jakiś punkt regulaminu zabrania dodawanie zdjęć w postaci 500px lub nakazuje umieszczanie miniaturek? szukam szukam i znaleźć nie mogę :niewiem:

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 19:09
autor: czaja
[quote=""kwiat_osz""]a czy jakiś punkt regulaminu zabrania dodawanie zdjęć w postaci 500px lub nakazuje umieszczanie miniaturek? szukam szukam i znaleźć nie mogę [/quote]
dziękuję za pokazanie czego nie było w regulaminie (aktualnie pkt. 5). a miniaturki wrzucaliśmy od zawsze, bo to mniej obciąża nasz serwer.

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 21:35
autor: kwiat_osz
[quote=""czaja""][quote=""kwiat_osz""]a czy jakiś punkt regulaminu zabrania dodawanie zdjęć w postaci 500px lub nakazuje umieszczanie miniaturek? szukam szukam i znaleźć nie mogę [/quote]
dziękuję za pokazanie czego nie było w regulaminie (aktualnie pkt. 5). a miniaturki wrzucaliśmy od zawsze, bo to mniej obciąża nasz serwer.[/quote]

Oki, rozumiem :piwo: Nie to żebym się czepiał, byłem tylko ciekaw. Nie zwróciłem uwagi jak wszyscy wrzucają fotki, na forum nie jestem zbyt długo ;)
Już zmieniam, wcześniej siedziałem na kompie u dziewczyny i net zamulał ;)

A tak jeszcze wtrącę o tym stabilizatorze... musi być on idealnie prosty? Czy wystarczy że go nagnę aby pasowało mocowanie do nowego wahacza i to skręcę? :niewiem:

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 21:51
autor: vwkas18
kwiat_osz
jak nagniesz pręt grubości 16 mm o ile dobrze pamiętam?? na gorąco??
stabilizator jest odpowiedzialny choćby za zachowanie auta na zakręcie
jeżeli oszczedzać na bezpieczeństwie chcesz to zastanów się
a tak wyrwany wachacz świadczy że w tym aucie nie zawiele się robiło tylko jeździło
a dwa krawężnik to był chyba murek szkolny :grin: :blind:

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 21:59
autor: kwiat_osz
[quote=""vwkas18""]kwiat_osz
jak nagniesz pręt grubości 16 mm o ile dobrze pamiętam?? na gorąco??
stabilizator jest odpowiedzialny choćby za zachowanie auta na zakręcie
jeżeli oszczedzać na bezpieczeństwie chcesz to zastanów się
a tak wyrwany wachacz świadczy że w tym aucie nie zawiele się robiło tylko jeździło
a dwa krawężnik to był chyba murek szkolny :grin: :blind:[/quote]

Krawężnik to był dokładniej fundament wylany pod barierki(ok 20-30cm wysoki) na zakręcie 90* na most nad rzeką. Spowodował on największe szkody, ale dzięki niemu nie spadłem 4m w dół, bo barierka chyba była tam tylko oparta bo po uderzeniu złamała się w pół i poleciała sobie na dół. Prędkość samochodu naprawdę była niewielka, ale na tym zakręcie była szklanka, że wysiadając z samochodu łapałem się drzwi żeby na nogach ustać. Zresztą o małej prędkości świadczy reszta uszkodzeń, bo tylko pękła szybka reflektora i zdarło się troszkę lakieru ze zderzaka.
Co do tego czy w aucie coś się robiło nic nie mogę powiedzieć, mam je od miesiąca ;) Wahacz nie jest wyrwany, jest tylko zgięty. Dlatego obstawiam że i stabilizator jest wygięty, choć tego nie potrafię ocenić dopóki nie zdejmę wahacza i nie przyłożę nowego

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 22:05
autor: vwkas18
kwiat_osz jak wymienisz wachacz i stabilizator to jedź sprawdzić geomerię auta
niby nie potrzebne ale upewni cię że wszystko jest ok
co do półosi to warto mieć na uwadze to że jeżeli jechałęś dłuższy czas to mogły się osłabić nie co przegłuby które być może też okażą się do wymiany
nie wiadomo jak amortyzator czy nie wyciekł przypadkiem
ale co będzie to okaże się gdy to rozbierzesz albo warsztat
co do ceny naprawy to ok 400-500 zł licząc z tym reflektorem i geomerią

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 22:49
autor: kwiat_osz
[quote=""vwkas18""]kwiat_osz jak wymienisz wachacz i stabilizator to jedź sprawdzić geomerię auta
niby nie potrzebne ale upewni cię że wszystko jest ok
co do półosi to warto mieć na uwadze to że jeżeli jechałęś dłuższy czas to mogły się osłabić nie co przegłuby które być może też okażą się do wymiany
nie wiadomo jak amortyzator czy nie wyciekł przypadkiem
ale co będzie to okaże się gdy to rozbierzesz albo warsztat
co do ceny naprawy to ok 400-500 zł licząc z tym reflektorem i geomerią[/quote]

Co do jazdy musieli mnie zholować, bo akumulator po pół godzinnym postoju na awaryjnych odmówił posłuszeństwa, odcinek to ok 5-7km.
Amortyzator nie wyciekł, obejrzałem go dokładnie i był suchy, zatem mam nadzieję, że okażę się ok.
Mam nadzieję, że przeguby wytrzymały, zdejmę wahacz, przyłożę nowy i sprawdzę czy stabilizator też jest zgięty. Zmontuję wszystko do kupy i będzie trzeba się przejechać i nasłuchać, wyczuć czy wszystko chodzi jak powinno, bo innej opcji raczej nie ma :niewiem:

A właśnie, geometria to jaki mniej więcej koszt? Obstawiam że w punkcie stacji diagnostycznej mogą mi to sprawdzić i wyregulować?

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 11 gru 2011, 23:26
autor: Gruby_
Proponuję jeszcze do tego belkę zawieszenia sprawdzić. Tzw sanki.

Re: [6n] cofnięte koło po uderzeniu w krawężnik

: 12 gru 2011, 17:54
autor: kwiat_osz
Mam kolejne pytanie...
Początkowo myślałem, że to zgięty wahacz odciągnął półoś i dlatego ta tak się cofnęła i ociera o podłużnicę. Teraz jednak przyjrzałem się dokładnie i półoś w zasadzie nigdzie nie ma połączenia z wahaczem. Co mogło się stać że półoś jest cofnięta? Czy jest możliwość że coś przeskoczyło na którymś przegubie?
Nie podoba mi się ten przegub, zdjęcie robione od góry silnika:
Obrazek
Tak chyba nie powinno to wyglądać, prawda? :niewiem:
I kolejne pytanie, nie mogę ruszyć śruby wahacza łączącej go z podwoziem, chciałem ją uwalić kątówką i wstawić nową, tylko pojawiło się pytanie, gdzie ona jest wkręcona w podwozie? Wygląda jakby śruba wchodziła w grodź silnika, ale zaglądałem od środka auta pod tapicerkę i jej nie widać, jest do niej jakiś dostęp od góry? Podejrzewam, że śruba jest tak zardzewiała, że nie daje się jej ruszyć, zatem wypadałoby ją ściąć i wstawić nową :evil: