VWPolo Klub

Siema

Koledzy mam problem.. Nie wiem o co może chodzić, mechanicy też nie wiedzą. Otóż od pewnego czasu borykam się z problemem, że podczas przyspieszania oraz jazdy ze stałą prędkością słychać taki świst jakby okrąg się obracał i drugim okręgu, coś jak świszcząca metalicznie woda w rurach słyszana piętro wyżej, co dziwnie na luzie i z wciśniętym sprzęgłem milknie. Kompletne sprzęgło wymieniane na nowe valeo jakieś 10-15kkm temu (Wymienione całe bo nie opłacało się wymieniać samej tulejki która była w strzępach a, że na aucie nie oszczędzam to poszedł komplet). Natomiast przy redukowaniu jak silnik schodzi z obrotów, znowu często słychać taki dźwięk jakby coś obracając się haczyło o jakiś stały element (łopatologicznie; mamy kwadrat który się obraca, a na jednym jego rogu jest plastikowa łopatka która uderza o np. podstawiony długopis). Wymieniłem kilka dni temu rozrząd z pompą wody bo już się termin się zbliżał, do tego pasek alternatora z napinaczem i nic nie pomogło. Ponoć pompa wspomagania ma delikatny luz, ale nie wiem czy to może być przyczyna?

Silnik to 1.0 AUC aktualny przebieg ~127kkm

Proszę pomóżcie :piwo:

wejdź pod auto i posłuchaj stetoskopem skrzyni biegów.

Na postoju coś mi to da czy muszę mieć podnośnik? Jeśli można w miejscu to czy od góry idzie posłuchać? No nie mów, że to już skrzynia się odzywa :niewiem:

najlepiej do kanału, bo musisz mieć włączone auto a na podnośniku to lekutko niebezpieczne

Mówiąc podnośnik to chodziło mi o taki warsztatowy co czterema łapami podnosi auto do sufitu :p Nie chciałem się porwać nawet na wymianę osłony na zwykłym z bagażnika, może za duża przezorność ale po co tak głupio sobie coś zrobić i widzę, ze masz podobne zdanie
Mam szukać jakichś zgrzytów? Ktoś ma siedzieć w aucie i "jechać" w powietrzu? Czy to możliwe, że skrzynia przy takim przebiegu który jest w pełni oryginalny może już świrować? Pilnuje stanu oleju i co 2 lata go przezornie wymieniam, bo słyszałem jakie się jaja ze skrzyniami dzieją..

moja skrzynia zaczęła odmawiać posłuszeństwa właśnie po wymianie oleju, bo z łożysk wypłukał się bród i się zaczęły sypać.

U mnie to nie to, bo ostatnio olej był wymieniany prawie 2 lata temu, jaja zaczęły się jakiś miesiąc temu, wiec to chyba nie to, ale w takim razie nie będę go zmieniał w tym momencie. No to teraz muszę dorwać stetoskop i będę słuchał

I jak? Problem rozwiązany? Bo wydaje mi się, że mam to samo...

generalnie w manualnej skrzyni w VAG-ach nie zmienia się oleju chyba, że już nastąpił jakiś wyciek lub po naprawie bebechów

też jestem ciekaw rozwiązania twojego problemu

[quote=""suff""]moja skrzynia zaczęła odmawiać posłuszeństwa właśnie po wymianie oleju, bo z łożysk wypłukał się bród i się zaczęły sypać.[/quote]
[quote=""yanosho""]generalnie w manualnej skrzyni w VAG-ach nie zmienia się oleju chyba, że już nastąpił jakiś wyciek lub po naprawie bebechów

też jestem ciekaw rozwiązania twojego problemu[/quote]

Te dwa stwierdzenia zaniepokoiły mnie. U mnie końcem września przy przebiegu 137 700 km (teraz mam 142 500) mechanik wymienił tłumik końcowy, rozrząd oraz uszczelnił skrzynię z której był wyciek i wymienił olej. Po odebraniu samochodu czasem głównie na 4 czy 5 biegu słyszałem właśnie dziwne tyrkotanie, rzęszenie z okolicy hmm... pomiędzy oparciami foteli przednich... gdzieś w tym miejscu, gdzieś pod hamulcem ręcznym. Początkowo myślałem, że to będzie związane z tym nowym wydechem, może źle założony. Zostawiłem sprawę i chciałem o tym wspomnieć mechanikowi przy kolejnej wymianie oleju, tym bardziej że ten dźwięk nie pojawiał się często. Jest on słyszalny głównie jak jadę drogą szybkiego ruchu, przy większych prędkościach. W normalnej jeździe po mieście nie ma takich odgłosów. Jednak teraz niestety mam coraz większe obawy, że to jednak skrzynia...Co o tym myślicie ? Jeżeli to skrzynia, to naprawiać ? Kupować używaną ? Pytanie tylko ile taka używana wytrzyma....

@Gulunio mam ten sam problem, nikt nie wie co to jest. Ale na pewno to nie skrzynie gdyż odgłos wydobywa się z prawej części auta.

Sprawdzcie czy rura dolotowa powietrza do silnika jest dobrze zamocowana.
U mnie coś dziwnie brzeczalo, a okazało sie ze to wlasnie ta plastikowa rura od drgan odbija sie od nadwozia i brzeczy.