Panowie posiadam VW Polo 2000r. z silnikiem 1.4 8V 60KM. Jadac dzisiaj wieczorem przy temp. ok. -15 C po przejechaniu ok. 2km zaswiecila sie czerwona lampka od oleju. Olej wymienialem w tym roku pare miesiecy temu.Zjechalem na pobocze i zgasilem silnik. Sprawdzilem poziom oleju i rzeczywiscie dochodzil juz prawie do minimum. Kontynuowalem jazde i po paru km. znowu to samo. Wiem, pewnie uznacie ze to glupota jade mimo ze swieci kontrolka. Ale to bylo konieczne. Zawrocilem i dolalem oleju. Dalej to samo. Odlaczylem akumulator na chwile pomyslalem ze moze po prostu komputer sie zawiesil bo oleju jest dostateczna ilosc i rzeczywiscie kontrolka od tamtego czasu znikla. Zauwazylem ze silnik chodzi teraz glosniej. I mam pytanie w zwiazku z tym czy odstawic samochod do mechanika zeby sprawdzil co z silnikiem czy warto cos z tym robic a moze lepiej od razu wziasc sie za szukanie nowego silnika?
a nie polało olejem gdzieś na silnik? prawdopodobnie odma Ci zamarzła i mogło olej przez bagnet wypchać
a czy zatarłeś to ciężko powiedzieć, niby pracuje więc nie jest tak źle, ale te "głośniej" powinien posłuchać mechanik
odme wymienialem w zeszlym roku bo zamarzla i olej mi wyciekal, wtedy wypychalo go przez bagnet, a teraz nie ma zadnego wycieku.... jak narazie jezdzi i wszystko jest ok poza glosna praca silnika...
Dolałeś taki sam olej? Może to mało istotne ale np. w Felicii 1.6 AEE po zmianie oleju (półsyntetyk) z Lotosa na Mobila silnik zaczął pracować ciszej i łagodniej. JW najlepiej zalać nowym olejem - czymś dobrym i zobaczyć czy pomoże
Te silniki nie mają czujnika poziomu oleju. Czerwona kontrolka oznacza niskie ciśnienie w układzie. Podepnij manometr i sprawdź jakie jest ciśnienie. Może pompa daje zbyt małę ciśnienie i przytarł się na wałku.. na pewno zatarty nie jest bo wtedy byś nie przekręcił go rozrusznikiem
Może to doprowadzić do zatarcia. Lepiej nie ryzykuj tylko sprawdź to ciśnienie żeby nie było za późno bo potem koszty mogą być spore.
Jest też opcja że zużyły Ci sie panewki i puszczają. Nie słychać żadnego stukania?
jak puka to pewnie na panewce zlapalo , jedz do mechanika moze wystarczy panewki zmienic a jak nie to wal do szlifu, teraz mase tych silnikow sie sypie w te mrozy
Chciałem zapytac forumowiczów czy ktos stosował do silników AUD bądz AKK odme od silnika BBY? Wiem że one są już z grzałką i wiem że w nowszych modelach są montowane konstrukcyjnie podobnie wygląda do tych starych bez grzałki dlatego chciałem apytac czy to nie bedzie rozwiązaniem na zamarzającą odmę.
Mam pytanie odnośnie tego tematu. Znany problem 1,4 benzyna w zimę czyli czerwona kontrolka oleju i odma. Wyciekł mi olej bagnetem. Przejechałam 5km czyli dotarłam do najbliższej miejscowości i zalałam olej. Później na trasie było ok bez żadnych problemów. Było to tydzień temu w niedziele. W poniedziałek w południe poszłam odpalić auto, odpalił za pierwszy razem. Przepaliłam go trochę i zgasiłam. We wtorek chciałam jechać do mechanika na wymianę oleju i filtrów no i nie mogłam odpalić. Kolega podjechał Jeepem by odpalić na kable. Odpalił po kilku próbach (po ok. 30min). Było ok -15stopni. Dojechałam do mechanika. Zrobił odmę, przepustnicę, wymienił filtr i olej na Castrol oraz miałam już dawno kupiony filtr paliwa. W piątek chciałam odebrać auto i nie mogłam ruszyć spod mechanika zakładu (było - 12 stopni). Sygnalizował mi, że akumulator wyładowany (włączał się alarm oraz migały kierunkowskazy). Podjechali z wielkim prostownikiem i po 20min ładowania i kilku próbach odpalił. Chodził równo. Głośniej chyba nie. Zostawiłam go dalej u niego by wymienił mi świece i przewody i kupiłam nowy akumulator Centra. Po rozpisaniu się i przedstawieniu całej sytuacji chciałabym spytać czy przez to, że przejechałam 5km z czerwona kontrolką mogłam zatrzeć silnik i dlatego on nie odpala? Czy to po prostu "taki mamy klimat"? I czy jak oddałam go do mechanika, a on musiał go odpalić, czy powinien mi powiedzieć, że zatarłam silnik (na bank zna się lepiej ode mnie)? Boję się, żeby mnie czasem na kasę nie naciągał...
Bedzie chcial to i tak cie okantuje nawet nie bedziesz wiedziec kiedy co i jak. oni wiedza doskonale jak walic sciemy nie mowie ze wszyscy ale sa rozni zalezy na jakiego trafisz... Jezeli po wymianie akumulatora samochod dalej nie chce odpalic to moze byc zatarty silnik, jest jeszcze opcja ze rozrusznik nie kreci... Jezeli masz ta wersje po lifcie (6n2) to norma te silniki 1.4 tak maja dopoki sie porzadnie nie rozgrzeje chodzi glosniej zima szczegolnie (latem nie zawsze-podaje tylko na swoim przykladzie, wiem ze inni tez tak maja czytalem troche na forum) prawie tak jak diesel. Tez mam ten problem i jezdze nim juz 6 lat i jest ok.