VWPolo Klub

Cześć. Mam polo z 97r. silnik 1.4. Na wolnych obrotach strasznie faluje, i jakby nie wkręcał się tak jak powinien. Wyczyściłem przepustnicę, zaadaptowałem, ale bez zmian. Po podłączeniu pod kompa wyskakują następujące błędy:


537 Regulacja Lambda przekroczona wartość kontrolna - BŁĄD SPORADYCZNY
561 Dopasowanie(ustalenie)składu mieszanki przekroczona wartość adaptacji - mnożenie


Ktoś wie co może być nie tak?

sonda lambda najprawdopodobniej bo nawet błąd ci pokazuje o niej

Sonda wymieniałem na oryginał, żaden tam zamiennik! Dalej jest to samo. A pokazuje błąd na sondzie bo jest zła mieszanka i sonda to wychwytuje. Byłem na analizie spalin i jest zdecydowanie za dużo węglowodorów.

A tak z ciekawości spytam, kiedy wymieniałeś filtr powietrza?

Pełny serwis robiłem wiosną

Jeśli uważasz, że faktycznie sonda lampa jest dobra (bo została wymieniana na firmową) serwis robiłeś na wiosnę więc pewnie filtr paliwa też wziąłeś pod uwagę to jedynie co mi na tą chwilę przychodzi do głowy to źle ustawiony zapłon. Sprawdź sobie sam lub u jakiegoś mechanika kąt wyprzedzenia zapłonu.

Był już ustawiany na lampę.

Udało Ci się rozwiązać problem? Mam identyczny problem jak Ty.

Spróbujcie podmienić przepustnicę.

A sprawdź, czy katalizatora nie trzeba ratować. Możliwe, że jest dziurawy i sonda lambda przez to wariuje, bo nie ma stałego przepływu spalin. U mnie to pomogło.

U mnie mechanik posprawdzał wszystkie czujniki, kompresje stwierdził że czujniki dobre, kompresja również (na wszystkich około 10). Jedyne co mogło powodować falowanie i palenie czasem na 3 cylindry to zalane świece olejem. No i diagnoza jedna - wymiana pierścieni olejowych. Ale żeby nie pakowac się w koszty to zrobił mi dziurke w przepustnicy wiertłem 2 i teraz obroty tak nie falują i samochód nie gaśnie na jałowych obrotach jak mu włącze obciążenie.

[quote=""szopal""]Ale żeby nie pakowac się w koszty to zrobił mi dziurke w przepustnicy wiertłem 2 i teraz obroty tak nie falują i samochód nie gaśnie na jałowych obrotach jak mu włącze obciążenie[/quote]
czyli druciarstwo, a nie naprawa :banghead:

Uhmm...ale trochę pomogło. A uważasz że w czym może być problem? Skoro lambda, czujnik cieczy, katalizator dobre...

P.S. A co do mechanika to naprawde warty polecenia, robił mi ostatnio wymiane uszczelniaczy zaworowych bez ściągania głowicy za 150zł (robocizna + części).

Cześć, tez miałem taki problem z falowaniem obrotów. I wina leżała w przepustnicy, ona musi być idealnie czysta. Jeżeli popatrzysz na nią do słońca powinny być takie małe prześwity, i to powoduje ze ona (przepustnica) nie umie sobie wyregulować obrotów. Wyczyść ją i zaadoptuj i powinno być dobrze.

Chyba ze jeszcze możne pracować na 3 cylindry sprawdź listwę wtryskiwaczy. (może kostka któraś luźna jest)..