Mojej polówce doskwiera problem. Od jakiegoś czasu... coś się tłucze z przodu ciężko powiedzieć, z której strony, ale wydawałoby się , że z lewej. Dźwięk jest taki, jakby był zużyty wahacz. Na dołkach stuka, mało tego przy większych prędkościach i przy mocniejszym hamowaniu czuć to na kierownicy.
Pomysły mi się wykończyły..:
- wahacze przód nówki,
- gumy stabilizatora w porządku,
- przeguby ok,
- poduszki silnika na przeglądzie facet powiedział, że wyglądają w porządku,
- maglownica bez luzów,
- amortyzatory ok, przód 61% i 63%, tył po 70% - może jakieś mocowanie rypnęło? jakaś guma? ale to stukało by chyba cały czas??
Ogółem byłem na dwóch stacjach diagnostycznych i nikt nie wie co i gdzie się tłucze, a zawieszenie mówią, że luks...

Pewien "mechanik" zasugerował, że jest zużyty "przegub półkolisty" ?? na maglownicy i to on tak stuka.
Co wy na to?
Wiem , że tak na odległość nie da się zdiagnozować problemu, aczkolwiek ma ktoś może pomysł gdzie szukać winy.