Ciężko powiedzieć. Może to być kwestia luźnych łożysk, i przy hamowaniu kasuje się luz, przez co słychać stuki, albo może coś być z samymi szczękami hamulcowymi. Musiałbyś zdjąć bęben i zobaczyć, co się dzieje. Podnosisz auto, zdejmujesz koła, zbijasz dekielki, odkręcasz śrubę, luzujesz ręczny i jego samoregulator. W otwór na śrubę wkładasz śrubokręt, i musisz podnieść taki klin pomiędzy szczękami. Najlepiej jest to robić tak, że majtasz śrubokrętem w otworze, gdy ten jest mniej więcej 45 stopni do góry od przodu samochodu. Zresztą, jak poświecisz sobie do środka, powinieneś go zobaczyć. Możliwe po prostu, że coś wewnątrz bębna się spartoliło, i to ci stuka.
Sprawdź tuleje tylnej belki oraz gniazda amortyzatora w belce. Rzadko się to zdarza, ale może być, że guma jest tak mocno sparciała, że pod obciążeniem się poddaje i stąd te stuki.
Zaprosić kumpla, na płaski twardym podłożu zaciągnąć ręczny kumpel pchnie kilka razy auto do przodu do tyłu a ty lokalizujesz.
Często jest tak ze słychać z tyłu a puka z przodu :niewiem: