VWPolo Klub

Witam tak jak w temacie chodzi mi o pomalowanie bębnów i zacisków na kolor czerwony coś dobrego co jak się już pomaluje to będzie na lata czy ktoś coś miał sprawdzone np albo coś. Pozdrawiam Dawidoo

Coś lepszego jakiś zestaw to jaki ?

Jeśli nie chcesz ich czyścić z rdzy do zera, tylko tak z grubsza, to polecam Hammerite. Ja swoje obleciałem szczotką drucianą, pomalowałem Hammerite i jest spoko :oki:

[quote=""adam2308""]Jeśli nie chcesz ich czyścić z rdzy do zera, tylko tak z grubsza, to polecam Hammerite. Ja swoje obleciałem szczotką drucianą, pomalowałem Hammerite i jest spoko :oki:[/quote]
+1
mam od prawie dwóch lat bębny pomalowane Hammeritem i nic się z nimi nie dzieje

[quote=""Bartosz85""][quote=""adam2308""]Jeśli nie chcesz ich czyścić z rdzy do zera, tylko tak z grubsza, to polecam Hammerite. Ja swoje obleciałem szczotką drucianą, pomalowałem Hammerite i jest spoko :oki:[/quote]
+1
mam od prawie dwóch lat bębny pomalowane Hammeritem i nic się z nimi nie dzieje [/quote]

również polecam Hammerite, 2 lata pomalowane bębny i zaciski i nie widać rdzy

Dzięki wielkie a jaka to musi być dokładnie ta farba z Hammerite ? Bo chce kolor czerwony

coś takiego http://www.hammerite.pl/product/hammeri ... ze-polysk/ tylko są różne połysk, mat itp.
puszka 0,25l ci starczy ze spokojem na auto.

Jak wyczyszczę szczotką drucianą to jeszcze czymś to odtłuścić ? Pomalować raz poczekać aż wyschnie i znów pomalować tak ? Pozdroo

Oczywiście, że wytrzeć i odtłuścić - to nigdy nie zaszkodzi. Ja malowałem dwie warstwy i jest ok.

By było trwale i na lata to pierw do skiełkowania a następnie w proszek .Wiąże sie to niestety z demontażem zacisków z piast.

[quote=""lukasz6oo""]By było trwale i na lata to pierw do skiełkowania a następnie w proszek .Wiąże sie to niestety z demontażem zacisków z piast.[/quote]

Trwałe i z mega efektem (vide temat łukasza). Ale to już spory nakład czasu i pieniędzy niestety.

Witam Panów.Malowanie zacisków tak,natomiast odradzam malowanie bębnów farbami i lakierami.Bęben podobnie jak tarcza w czasie hamowania potrafi się mocno rozgrzać,szczególnie w czasie jazdy po górach.Przy lekko blokującym hamulcu/awaria cylinderka lub linki ręcznego/również powoduje rozgrzanie bębna.Farba na bębnie ulega zsczernieniu a w skrajnym przypadku może się zapalić. Bęben jeśli już malować to tylko srebrzanką ognioodporną/wysokotemperaturową/

Jeszcze się z takim czymś nie spotkałem żeby się grzał tak mocno bęben a później podpalił

W poprzednim aucie ręczny słabo trzymał to i też raz zapomniałem go zwolnić. Po przejechaniu 5 km i zaparkowaniu leciał mi dym z kół. Ten dym wytworzyła farba na bębnach. Ale mimo to i tak pomaluje je farbą, bo to jest sporadyczna sytuacja.