VW POLO IV 1.4 v16 75km cykanie/stukanie

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

A
Alann94
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2017, 16:22

VW POLO IV 1.4 v16 75km cykanie/stukanie

Post autor: Alann94 »

Witam, ostatnio kupiłem Polo z 2002r z silnikiem 1.4 v16 75 KM 9n, wersja silnika BBY. Przebieg 149 tyś orginalny. Zauważyłem że na niskich obrotach oraz biegu jałowym z silnika dochodzi dziwne cykanie i pukanie ale nie za głośnie i nie zawsze. Po dodaniu problem znika na jakiś czas. Czytałem inne forum i nie ma jasnej przyczyny tego stukania. Ludzie każą wymieniać hydrauliczne popychacze, głowice i wiele innych rzeczy. Ostatnio natomiast przeczytałem że silniki oznaczone literami BBY mają problem z tłokami oraz tulejkami i wystarczy to wymienić aby problem ustał. Chciałbym dowiedzieć się czy rozwiązał ktoś ten problem i w jaki sposób. Samo to cyganie/pukanie mi nie przeszkadza tylko nie wiem jakie będą skutki jazdy przez długi czasu z takim czymś.

W silniku wymieniłem :

Olej na 10W40
Świece NGK
Filtr Oleju
Filtr powietrza
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

nikt znas nie jest cudotwurcą i nie naprawi silnika na odległość a co stuka to już wiesz wiec wymieniasz sam lub mechanik ,decyduje zawsze właściciel pojazdu ,udanej i szybkiej decyzji życzę .  ;)
edit;
wymień wszystko co powoduje stukanie cykanie ,raz wyjmiesz silnik i po problemie
Ostatnio zmieniony 18 cze 2017, 15:47 przez bialy0666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

Witam
Faktem, że te silniki tak mają - chodzi własnie o ten luz na tych "tulejkach". Też to mam u siebie (klekot trochę jak diesel). Nic z tym nie robiłem, nie robię i robić nie będę. Tak samo stukało przy kupnie przy 108 000km jak i teraz przy 198 000 km.
Fakt, że podobno również przez to ten silnik bierze olej na wyższych obrotach (pow. 3000 obrotów/min). Mi bierze ok. 1L na 10 000 km.
Wydaje mi się, że szkoda kasy na to. Jakby nie patrzeć jest to już auto dosyć stare i nie warte takiej kasy, żeby robić tak kosztowną robotę. Ale to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”