VWPolo Klub

Panowie w polówce 92r 1.3 55KM jakieś 1.5 roku temu, zapaliły się czerwone kontrolki oleju i temperatury. Silnik pracuje poprawnie, ciągle jeździ i ma się dobrze. Czujniki ciśnienia oleju pracują prawidłowo.
Ma może ktoś pomysł co może być powodem zaświecenia się tych kontrolek.

W moim przypadku podobne objawy były spowodowane rozlanym elektrolitem z kondensatora, na płycie pod zegarami. Płytę trzeba wymyć izopropanolem a kondensator wymienić na nowy. Trochę kłopotu sprawia wyjęcie liczników.

ja mialem tak gdy mialem mały przepływ powietrza z wlotu w atrapie

[quote=""elkamilo""]W moim przypadku podobne objawy były spowodowane rozlanym elektrolitem z kondensatora, na płycie pod zegarami. Płytę trzeba wymyć izopropanolem a kondensator wymienić na nowy. Trochę kłopotu sprawia wyjęcie liczników.

[/quote]
Tak jak mówi kolega bo jeśli byłoby coś poważnego to nie jeździł byś 1,5 roku. W moim wypadku wystarczyło przeczyszczenie ścieżek w liczniku i teraz jest jak powinno być.

Mi też się czerwone kontrolki paliły, pomimo, że czujniki ładowanie i wszystko z silnikiem było OK.

Tak jak wyżej napisano to wina kondensatora elektrolitycznego, który się rozlał.
Ja nie miałem czasu na zabawę w mycie, więc wymieniłem na szybko płytkę z drugich zegaów i działa normalnie.

Dzięki serdeczne. W wolnej chwili wytargam licznik i sprawdzę co tam słychać.

U mnie powodem było przepalenie jednej ze ścieżek prowadzącej do scalaka. Robota na godzinkę, trochę dłużej trwa szukanie przerwy.