Strona 1 z 1
Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 20:49
autor: piotrek18ony
Witam. Otóż zauwazyłem ze peka mi podluznica z prawej strony tam przy kole... koła straciły zbieznosc az sie boje tym jezdzic. Mniej wiecej wiem jak to zrobic zeby było dobrze czyli pospawam naciagne i oki ale macie moze jakies sugestie odnosnie takiej usterki?
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 22:27
autor: Amino
Wrzuć jakieś fotki to sie oceni jak to wygląda.
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 23:01
autor: zwistech
[quote=""piotrek18ony""]az sie boje tym jeździć. [/quote]
I chwała ci na wstępie za to :good: życie masz tylko jedno
Powiem tyle każde spawanie itp. rzeczy nie gwarantują już w tym wypadku 100% bezpieczeństwa !!!
Według mnie możesz to naprawić ale naprawdę w dobrym warsztacie zależy tez jakie to jest pękniecie ? a tak poza tym jeśli miałeś zamiar dłużej je eksploatować to ja bym pomyślał poważnie nad jego sprzedażą.
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 23:06
autor: piotrek18ony
[quote=""zwistech""]I chwała ci na wstępie za to życie masz tylko jedno[/quote]
To jest fakt... A wiec tak nowe fakty: dowiedziałem sie ze to autko przed zakupem przeze mnie bylo lekko stukniete i stad cały problem. Jutro wrzuce fotki a z tego co widze dzisiaj juz wczesniej bylo spawane obok tego gdzie pekło i musze powiedziec ze niezaciekawie to wyglada roznica w rozstawie osi wynosi 2-3 cm. Bede próbował naciagac to i dojsc do ładu.
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 23:25
autor: zwistech
[quote=""piotrek18ony""]autko przed zakupem przeze mnie bylo lekko stukniete [/quote]
Sorki za brutalność ale jeśli to auto ma pękniętą podłużnicę jak to piszesz po lekkim dzwonie to ja ci mowie to auto lekkiego dzwonu nie zaliczyło i bardziej dosadnie bym to u joł.
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 23:28
autor: ThundeR
na złom z tym i szukać zdrowej budy
Re: Pekniecie podłuznicy
: 26 sie 2009, 23:31
autor: Wy3
Koszt będzie zbyt duży, lepiej poszukaj zdrowej budy w miarę
Re: Pekniecie podłuznicy
: 27 sie 2009, 0:25
autor: piotrek18ony
Panowie nie przesadzajmy autko ma pekniecie obok kolumny mc persona tzn nie bzposrednio tylko obok jutro zrobie fotke i sytuacja sie wyjasni. Nie jest tak zle i mysle ze da sie to pospawac. Wiadomo ze w ciemno nie jestescie w stanie okreslic co jest grane.
Re: Pekniecie podłuznicy
: 27 sie 2009, 21:50
autor: marian
[quote=""zwistech""][quote=""piotrek18ony""]autko przed zakupem przeze mnie bylo lekko stukniete [/quote]
Sorki za brutalność ale jeśli to auto ma pękniętą podłużnicę jak to piszesz po lekkim dzwonie to ja ci mowie to auto lekkiego dzwonu nie zaliczyło i bardziej dosadnie bym to u joł.[/quote]
sorki za brutalność... ale nie panikuj...
polówki maja to do siebie że wystarczy niewielkie wykrzywienie podłuznicy i po jakims czasie pęknie.... ja miałem w 2002 roku stłuczkę... podgieta maska, zderzak wyskoczył z mocowań, itd.
po 4 latach podłuznica pękla... dobrze została pospawana... i jęzdze bez problemu...
Re: Pekniecie podłuznicy
: 02 wrz 2009, 14:10
autor: KaWu
Z tym pękaniem podłużnic to racja. Dość często widać że one pękają po lekkich "dzwonach".
Jak już spawać to u kogoś, kto ma pojęcie i dobrze to zakonserwuje.