VWPolo Klub

Witam
Mam POLO 1.0 '92.
Zauważyłem dziś podczas jazdy, że pali się kontrolka od temperatury. Wskazówka od temperatury nawet w korku (10-15 minut) nie wzrosła ponad 90st. Płyn w zbiorniczku w normie.
Przy zgaszonym silniku włączam zapłon i czekam chwilę, to kontrolka od oleju miga a od wody świeci cały czas i nie gaśnie pomimo włączenia silnika.
Gdzie szukać przyczyny?

Hmm... trudno powiedzieć co sie dzieje jak płynu jest dość i temperatura w normie to może siadł któryś z czujnikówm temp. trzeba by było to sprawdzić

polo w gazie?

Polo nie ma gazu, ale jakoś pół dnia jeszcze jeździłem i cały czas mnie drażniła ta kontrolka.
W pewnym momencie patrzę i nie świeci :niewiem:
Po włączeniu zapłonu miga i potem gaśnie, czyli wróciło do normy samo z siebie

aaa.. no to spoko możliwe że gdzieś jakiś kabel przetarty jest i gdzieś dotknął albo czujnik się pierniczy pozdro

No i nie świeciła... Po 3 godzinkach postoju znowu to samo. Świeci cholera jedna i nie gaśnie, mimo, ze silnik zimniutki po nocy spędzonej na dworze. Więc może czujnik padł.

Wie ktoś gdzie ten czujnik się znajduje? Czy to ten z żółtym kabelkiem w głowicy przy fajce ostatniego cylindra?

u mnie sie obie swiecily non stop to sciezki w zegarach byly spalone i wymienilem zegary i gra gitara,

Może i będę musiał zajrzeć do zegarów, ale wie ktoś gdzie czujnik od tej lampki się znajduje?

[quote=""kordek4""]Wie ktoś gdzie ten czujnik się znajduje? Czy to ten z żółtym kabelkiem w głowicy przy fajce ostatniego cylindra?[/quote]
To jest czujnik cisnienia oleju. Czujniki temperatury znajduja sie od przodu silnika przy termostacie (do tego wychodza przewody wodne chlodnicy).
Jak naprawisz to daj znac, bo u mnie jest to samo

Kolejne ciekawostki
Zostawiłem autko na weekend na parkingu. Wracam w niedzielę wieczorem, odpalam silnik i pali się ciśnienie oleju, włączam światła i ta od oleju prawie gaśnie, lekko się żarzy, ale za to od temperatury zaczyna się zapalać potem znów gaśnie.
Jakieś jeszcze sugestie ktoś ma?
Bo najprawdopodobniej coś się pierniczy w zegarach.

[quote=""kordek4""]Bo najprawdopodobniej coś się pierniczy w zegarach.[/quote]
Chyba nawet najnajprawdopodobniej :buba:

Jako, że kiedyś kupiłem zestaw wskaźników z zegarkiem (połamane były, więc kosztowały 15zł) i wytargałem z nich ów zgarek i zamontowałem u siebie, to podmieniłem teraz płytkę z elektroniką i jest jak trzeba.
Najprawdopodobniej przyczyną był rozlany kondensatorek elektrolityczny 47uF/16V (tak mi się przynajmniej wydaje). Niedaleko po ścieżkach idzie wszystko do scalaczka i tam się pewnie namieszało. Nie miałem czasu na głębsze badania.