VWPolo Klub

Witam serdecznie..jestem nowy na forum,mam problem z moim polo 1.4tdi 2000r. Wydaje mi sie ze cos długo sie rozgrzewa,po nocnym postoju musze przejechac z 15km zeby osiagnac temp.90 C (przy delikatnej jezdzie). Co moze byc przycznya ? a moze tak juz maja te silniki ? Polowke mam od niedawna wiec jeszcze nie wiem co i jak ..Z gory dziekuje i Pozdrawiam.

Ogólnie deasle z racji żeliwnego bloku dłużej się nagrzewają od benzyniaków. Ale jak mój benzyniak potrzebował 30KM na dojście do 90st zainteresowałem się termostatem. To zawór który po osiągnięciu 90st otwiera ,,duży" obieg wody czyli chłodnicę w zderzaku. Częstą usterką jest zawieszenie się termostatu w pozycji otwartej przez co zanim silnik się zagrzeje musi nagrzać jeszcze całe 5l płynu chłodzącego plus to że owiewa chłodnice zimne powietrze.

Termostat to koszt 30-50zł wymiana też koło tego. Nie jest problematyczna można poradzić sobie z nią samemu :oki:

Czyli przyjzec sie termostatowi,tak...najlepsze jest to ze jak juz osiagnie ta temperature,to juz tak zostaje i ani nie opada ani nie rosnie wyzej...oczywiscie wnioskuje to tylko z obserwacji wskaznika temp.Nigdy nie zauwarzyłem aby właczył sie wentylator,a chłodnica przewaznie tylko letnia u gory,na dole zimna.Nawet po zrobieniu 45km..nie wiem czy to normalne ? Ale bardzo dziekuje za odp.

u mnie po 8 kilometrach ma z 70 stopni juz po 10 km bez klimy rozgrzany na 90 stopni jest wiec może termostat rzeczywiście Ci nawala ale ja jak mówie mam ciężką noge:)

[quote=""noki""]u mnie po 8 kilometrach ma z 70 stopni juz po 10 km bez klimy rozgrzany na 90 stopni jest wiec może termostat rzeczywiście Ci nawala ale ja jak mówie mam ciężką noge:) [/quote]
Też proponowałbym sprawdzenie termostatu, bo nagrzewanie się silnika przez 10 km, to raczej objaw jego uszkodzenia (termostatu). Normalnie silnik w polo powinien osiągnąć temp 90 stopni po ok 4 km. Po ok 2 powinien być na 70 stopniach.

Chyba, że faktycznie diesle nagrzewają się dwa razy dłużej niż benzyna, to wtedy biję się w pierś.

zimą dłużej sie nagrzewa w sezonie jest tak jak mówisz dużo szybciej i jest ciepły :oki:

Kolego najlepiej zrób tak: Zasłoń chłodnicę z przodu jakąś tekturą lub styropianem. Przejedż kilka kilometrów. Jeżeli nagrzeje się szybko t znaczy, ze termostat jest ok, a chłodzi zimne powietrze dochodzące do chłodnicy. W normalnych warunkach wentylator nie załącza się podczas jazdy a jedynie w jakimś korku.

Diesel nagrzewa się jednak wyraźnie dłużej niż benzyna, moim skromnym zdaniem. Ale żeby aż 15km? Hmmm Niech się ktoś z TDIkiem wypowie.

Witam. Dzieki wielkie za odpowiedzi ! Narazie chyba zostawie ten termostat,byłem u jednego mechanika i powiedział ze jak by był walniety termostat,to bym wskaznik temp. wariował nie osiagał bym 90 C a jak juz to potem by opadał.Sam juz nie wiem.Teraz robie tak ze zanim rusze po nocnym postoju,to autko pochodzi sobie z 15min. i potem szybciej osiaga temp 90 C,gdzies tak z 5km,to taki moj patent . Ale mam inne pytanie,moze ktos mi odpowie? zrobiłem ostatnio odcinek 65km a chłodnica była cała zimna,nie wiem czy tak ma byc ? ? Pozatym nic innego sie nie dzieje,wskaznik temp. stoi na 90 C jak wryty ! Pozdrawiam

ja niedawno kupiłem sobie 6n2 1.4 tdi i mnie osiągał tak po około 7 km 90" i stał jak by go gwoździem przybił.

[quote=""Dawid25""]zanim rusze po nocnym postoju,to autko pochodzi sobie z 15min. i potem szybciej osiaga temp 90 C,gdzies tak z 5km,to taki moj patent [/quote]

w czasie jazdy silnik szybciej się grzeje niż na postoju, dużo o tym piszą...

U mnie po wymianie termostatu i czujnika temp. osiąga 90st. po 3km, ale to benzyna, a 90st. ma być non stop, nie jest to nic złego wręcz wskazane, czyli dobra temp. pracy silnika

Dawid nic nie kombinuj. Termostat masz sprawny. Mam ten silnik i to normalne że o tej porze roku osiąga temperaturę 90 po 15 km. Diesle rzeczywiście rozgrzewają sie wolniej. Rano potrzebują więcej czasu, tym Bardziej jak pisałeś przy spokojnej jeździe. Możesz go nagrzać szybciej piłując zimny silnik, ale tak tylko głupki robią. W dieslu przy padniętym termostacie od razu da się zauważyć dużo wyższe zużycie paliwa na mrozach nawet kilka litrów.

Hej.Wielkie dzieki za informacje,rzeczywiscie nic nie bede kombinował z termostatem ! A zimnego silnika tez nie mam zamiaru piłowac,nie ma mowy . Pozdrawiam i zycze Wesołych Świat ! !

Witam.podłacze się do tematu, też mam problem z temp.(1.4TDI) ale ja pewnie mam walniety termostat bo płyn nie osiąga 90 stopni. ktoś wyżej pisał że wymiana nie jest problematyczna może ktoś coś więcej napisać i gdzie się znajduje ten termostat.

w moim przypadku trasa jaką muszę przebyć do rozgrzania sie silnika w okolice 90C to w lato ok 4 km. Jezeli chodzi o zime ok. 7 km mam rozgrzany silnik. Biegi zmieniam jak wskazówka obrotomierza znajduje sie 2 milimetry :-D powyzej 2 tys obrotow.