Witam, wczoraj mialem nieprzyjemna przygode. zaliczylem oblodzona studizenkie ktora jet troche zapadnieta...wyrzucilo mnie z niej i zaliczylem kraweznik tylnym prawym kolem przy predkosci 20-30 km/h. problem wyglada tak ze kolo poszlo do prostowania. przy wywazeniu bylo 60/100 g na kole... po wyprostowaniu nie wiem bo jeszcze nie odebralem. cos mi stuka cyklicznie w kole jak jade teraz. tzn dudni. jakbym kapcia mial. co moglo sie stac?:/... moglem cos uszkodzic??
Jak dudni to obstawiam że łożysko poleciało też. Podnieś auto i zkręć kołem jak będzie huczeć/dudnić to łożysko do wymiany. Ja tak miałem jak zrobiłem 360 fiestą z wskoczeniem na krawężnik
[quote=""sarecto""]a lozysko to duzy koszt??[/quote]
Poszukaj dobrych zamiennikow. Ja za komplet na oba tylne kola (a powinno sie wymieniac parami) dalem 50zl, bo mam wyczajony fajny sklep na obrzezach Krakowa