poważny problem z zawieszeniem, help

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

A
Anonymous

poważny problem z zawieszeniem, help

Post autor: Anonymous »

Witam!

Otóż mam problem z przednim zawieszeniem a dokładniej sprawa wygląda tak:
Chciałem wymienić tylne silentblocki na przednich wahaczach, lecz żeby wyjąć wahacz muszę odkręcić przednią belkę zawieszenia (wynika to z tego że śruba która trzyma wahacz do belki nie wykręci się bo przeszkadza skrzynia biegów po lewej a silnik po prawej stronie).

No i tu zaczęły się całe cyrki...
belka trzyma się w czterech punktach do podłużnic, w podłużnicach (w środku) jest wspawana nakrętka czterokątna i mi po lewej stronie puścił spaw od tej nakrętki.

I problem jest taki że śruba się kręci w kółko... nie ma czym złapać nakrętki bo jest w środku podłużnicy.

Czy miał ktoś z was może taki problem? może macie pomysł jak to rozkręcić bez cięcia podłużnicy?

Tu zamieszczam zdjęcie:
Obrazek

urwana nakrętka znajduje się na pozycji 9, po lewej stronie
Awatar użytkownika
bartek_tychy
Swój
Swój
Posty: 768
Rejestracja: 30 mar 2009, 18:35
Lokalizacja: Tychy

Post autor: bartek_tychy »

sam wymieniałem wachacz z prawej strony, jest tam bardzo ciasno, a silnik delikatnie podniosłem na lewarku i jakos dało radę.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Borek
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2228
Rejestracja: 17 lis 2008, 18:37
Lokalizacja: Płock

Post autor: Borek »

Osz kurde ale zonk :shock:
Są takie podkładki ząbkowane które z jednej strony wgryzają się w blache a z drugiej w nakrętke, nie wiem jak to sie fachowo nazywa i czy w tym wypadku zdoła utrzymać nakrętke. Jest wogóle jakaś możliwość wetknięcia takiej podkładki w tą podłuznice? Jeśli już doszłoby do cięcia to może wystarczy wąski otwór jak na monete żeby wsadzić klucz płaski i przytrzymać
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""bartek_tychy""]sam wymieniałem wachacz z prawej strony, jest tam bardzo ciasno, a silnik delikatnie podniosłem na lewarku i jakos dało radę.

Pozdrawiam[/quote]

no dobra, wymienić wymienię, ale luz tam nadal jest a zawiecha musi sie trzyamć porządnie do budy a nie z luzami na przedniej belce :)

Z tą podkładką to marny pomysł, bo nie ma jej jak tam włożyć. tam nie ma kompletnie dojścia:D

Wymyśliłem że wytnę zupełnie ten profil do którego jest przykręcona w tym miejscu belka, i wspawam "nowy" z jakiegoś trupa ze szrotu. Trochę roboty, ale to jedyne sensowne wyjście, bo nie osłabię fabrycznej konstrukcji, podłużnicy i mocowania belki.
Jedyny minus to taki ze trzeba całe przednie zawieszenie zdemontować.
Awatar użytkownika
mario
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1781
Rejestracja: 16 lis 2008, 18:08
Lokalizacja: RPR

Post autor: mario »

moja propozycja :
- przetnij śrubę reszta wpadnie do podłużnicy
- rozwierć otwór w podłużnicy i porządnie wspawaj nowa nakrętkę
ODPOWIEDZ

Wróć do „zawieszenie + hamulce”