witam witam, koledzy pomóżcie mi rozwikłać jeden problem. Mianowicie coś mi się dzieje z płynem do chłodnicy, wlewam do pełna, po dwóch tygodniach nie ma, i nie widać wycieków. Nie wiecie gdzie on się podział, co się dzieje? pomocy
( )==vw==( )
Nie moc silnika lecz spryt i taktyka uczynią z ciebie zawodnika.
[quote=""bruczyk""]po wlaczeniu silnika i chodzeniu tak 5-10 min weze wodne idace z chlodnicy sa twarde??[/quote]
nie koniecznie korek cisnienie odpuszcza
Rozwaliło mnie to "wystarczy wymienić uszczelke od chłodnicy?"... Ja miałem pare dni temu podobny problem ubyło troche płynu i patrze na tłumnik a tam zamarznięta kałuża (okazało się, że to nie jest płyn chłodniczy) W Twoim przypadku może to być uszczelka, ale też nie musi. Kuzynowi coś tam pękło i była mała dziurka i lał mu się płyn. Lepiej żeby to nie była uszczelka bo to dość drogie jest... (do 6N 150 zł. + robocizna tak samo pewnie z 150 zł)