Wymieniłem 4 termostaty, 2 króćce wody, 2 czujniki temperatury, korpus termostatu a auto nadal max osiąga na trasie 80 stopni, które przy włączonym ogrzewaniu spada do 70. Ma ktoś jakieś pomysły? może źle to poskładałem albo coś w tym stylu bo nadal jest efekt jakby cały czas miał duży obieg (juz przy 40 stopniach chłodnica zaczyna sie robić ciepła). może pompa wody? może za duża chłodnica( bo nikt nie wie co się działo zanim miałem auto). Dodam,że nawet tak chwalony WAHLER zawiódł. Silnik to 1.6 AEE
So I pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head
B*tch, I’ma pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head Mój czerwony diabeł na forum viewtopic.php?f=29&t=8557&p=106179#p106179
no własnie to mam nowe. ale czy da to zle poskładać?
So I pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head
B*tch, I’ma pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head Mój czerwony diabeł na forum viewtopic.php?f=29&t=8557&p=106179#p106179
niby w jaki sposób można źle wsadzić termostat?? można źle wsadzić ale wtedy trzeba naprawdę użyć siły aby przykręcić z kolei króciec... Znam doskonale ten przypadek i wina według mnie nie leży po stronie termostatu, krućca czy też obudowy całej lecz... no właśnie pomysły się skończyły :niewiem:
Jeśli odpalisz zimny silnik i po powiedzmy 5 minutach pracy dolny wąż chłodnicy będzie ciepły to wina musi być w termostacie/króćcu/obudowie. Nawet jeśli czujnik źle wskazuje to nie uzyskasz po 5 minutach temperatury przy której otwiera się termostat.
[quote=""Gzesio""]niby w jaki sposób można źle wsadzić termostat??[/quote]
Okazuje się że można. O ile termostat ze starszych modeli tzw "klasyczny" (cały metalowy) może stwarzać ku temu problemy, o tyle ten nowszy, walcowy (obudowa z plastiku) nie stwarza takiego problemu. Wystarczy że niedokładnie umieści się igiełkę od termostatu w gnieździe poprzeczki w króćcu . Przy skręcaniu może ona wypaść i termostat nie będzie działał prawidłowo, ale też nie zablokuje dużego obiegu. Tak było u mnie i dopóki nie nastały chłodniejsze dni, problem był niezauważalny. Dopiero na zimę wolno się nagrzewał i z trudnością trzymał trochę ponad 80 stopni. I wcale nie trzeba użyć większej siły do skręcania bo sprężyna termostatu podda się na tyle że da się skręcić.
Mój pomysł aktualnie jest taki, zeby znów to wszystko rozkręcić złożyć od nowa i sprawdzić...
So I pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head
B*tch, I’ma pick the world up and I’ma drop it on your f*ckin’ head Mój czerwony diabeł na forum viewtopic.php?f=29&t=8557&p=106179#p106179