[6n2] Wymiana amortyzatorów (tył)

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
patryk2k
Początkujący
Początkujący
Posty: 143
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:43
Lokalizacja: Zawiercie

[6n2] Wymiana amortyzatorów (tył)

Post autor: patryk2k »

We wtorek mam zamiar wymienić amortyzatory z tyłu i chciałem prosić was o jakieś rady lub sugestie, nie chciałbym rozebrać czegoś bez możliwości złożenia lub stanąć w pewnym momencie z powodu braku jakiegoś klucza.

Wydaje mi się, że nie będzie to strasznie trudne ale pewnie w praktyce wyjdzie inaczej. Przeczytałem, że potrzebny będzie klucz do przytrzymania tłoczyska, można go czymś zastąpić? No i najważniejsze czy jest możliwość wymiany bez ściągaczy do sprężyn, wiem, ze sprężyny są niebezpieczne ale może jest jakiś kompromis?
Obrazek
M
Mały2601
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2009, 13:00
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Post autor: Mały2601 »

najważniejszym narzędziem jest ścisk do sprężyn, służy do tego że po prostu ściska sprężyny na amortyzatorze i można bez problemowo go rozkręcić, i później skręcić. Bo nawet jak ze starego amortyzatora po rozkręceniu go, sprężyny same Ci wyskoczą (czego gorąco nie polecam) i zniszczą coś przy okazji to na nowy nie założysz sprężyn ''w rękach''.

PS. zęby radzę zostawić gdzieś w domu :)
Awatar użytkownika
Acadaptor
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 376
Rejestracja: 09 lip 2009, 13:57
Lokalizacja: Gąsocin

Post autor: Acadaptor »

Mały2601
Do wymiany na tylnej osi amortyzatorow nie sa potrzebna sciagacze. Wiem to z praktyki. Sam wymienialem u siebie na tyle amortyzatory i obylo sie bez sciagaczy. Inaczej sprawa sie ma jezeli chodzi o przednia os.

Zdejmujesz plastikowe boczki w bagazniku. Odkrecasz bodaj ze dwie nakretki do stanu tak jak na pierwszym obrazku.
Podnosisz tyl auta i odkrecasz mocowanie dolne amortyztora. Zdjemujesz... cala filozofia.
Obrazek

Do wymiany potrzebowalem kluczy plaskich 17 + oczkowe 17
Mały klucz fracuski do przytrzymania gornej czesci (zaznaczonej strzalka) przy dokrecaniu.
Gdzies po drodze chyba jeszcze byla 15-nastka
No i wiadomo torxy do odkrecenia boczkow.
Obrazek

Autko po wymianie amorkow i sprezyn na tylnej osi. Zestaw KYB gaz + Sprezyny Eibach -30mm Przod wymienial pozniej mechanik... nie posiadam wlasnych sciagaczy.
Obrazek
Moje 6n2]viewtopic.php?f=30&t=10905[/url]
Awatar użytkownika
patryk2k
Początkujący
Początkujący
Posty: 143
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:43
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: patryk2k »

Ale ja głupi bylem, nie pomyślałem wcale, ze można to zrobić inaczej.
Instrukcja chyba karze przed włożeniem amortyzatora skręcić go na gotowo z dolna poduszka górnego mocowania, wydaje mi się, ze do tej operacji byłby potrzebny ścisk.
Ale dobrze rozumiem, ze można to wszystko trochę poskładać do kupy, opuszczać samochód a wtedy sprężyna sama się dognie i skręcić mocowanie kiedy gwint wyjdzie na wierzch? Jest taka opcja?
Obrazek
Awatar użytkownika
Acadaptor
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 376
Rejestracja: 09 lip 2009, 13:57
Lokalizacja: Gąsocin

Post autor: Acadaptor »

Obrazek

Skladasz do kupy wszystko procz gornych czesci 15-20... te zakladasz juz po przykreceniu dolnej czesci mocowania amorka. Delikatnie opuszczasz i skladasz elementy 15-20 Naprawde nic trudnego.
Moje 6n2]viewtopic.php?f=30&t=10905[/url]
Awatar użytkownika
patryk2k
Początkujący
Początkujący
Posty: 143
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:43
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: patryk2k »

A nie oprócz nakrętki nr. 14. Bo ją dam rade dokręcić chyba dopiero po ściśnięciu sprężyny?

Najważniejsze bo mnie teraz olśniło...jak rozbiorę amor, sprężyna nie wystrzeli :scratch:
Obrazek
Awatar użytkownika
Acadaptor
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 376
Rejestracja: 09 lip 2009, 13:57
Lokalizacja: Gąsocin

Post autor: Acadaptor »

[quote=""patryk2k""]A nie oprócz nakrętki nr. 14[/quote]
NIE

Co sie tak uparles z ta sprezyna?? Ona nie jest na tyle scisnieta zeby miala Ci wystrzelic. Tak samo zalozenie sprezyny, lekko dociskasz jedna reka i dokrecasz od gory srubke. Ja obylem sie bez sciagaczy.
Moje 6n2]viewtopic.php?f=30&t=10905[/url]
Awatar użytkownika
patryk2k
Początkujący
Początkujący
Posty: 143
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:43
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: patryk2k »

Po możne 2 godz zrobione bez większych problemów, to co zastałem po rozkręceniu wszystkiego wyglądało tak:
Obrazek
Dostałem do tych amorków takie odboje:
Obrazek
Da się zauważyć, ze te oryginalne były krótsze, tak mi się wydawało, po złożeniu okazało się, że tył ma bardzo mało skoku albo amorki tak tłumią, ze ciężko go rozbujać w porównaniu z przodem.
Wiecie może ile powinna wynosi ich długość, może rozebrać to kiedyś i przyciąć je trochę?
Obrazek
Awatar użytkownika
Acadaptor
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 376
Rejestracja: 09 lip 2009, 13:57
Lokalizacja: Gąsocin

Post autor: Acadaptor »

Nic nie przycinaj. Tyl u mnie tez jest duzo sztywniejszy niz przod i ma male ugiecie. Gdybys przycial to bys juz nie zalozyl go.
Moje 6n2]viewtopic.php?f=30&t=10905[/url]
Awatar użytkownika
patryk2k
Początkujący
Początkujący
Posty: 143
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:43
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: patryk2k »

Wiec zostawię tak i zobaczę jak będzie się jeździć.

Acadaptor wielkie dzięki za pomoc, należy się wielki + i :piwo: bo 100zl zostało w mojej kieszeni a nie mechanika
Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Acadaptor
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 376
Rejestracja: 09 lip 2009, 13:57
Lokalizacja: Gąsocin

Post autor: Acadaptor »

Nie ma problemu... po to tu stanowimy pewnego rodzaju spolecznosc by pomagac sobie ;)
Moje 6n2]viewtopic.php?f=30&t=10905[/url]
ODPOWIEDZ

Wróć do „zawieszenie + hamulce”