Witam. Wczoraj wymieniałem w swoim polo klocki hamulcowe. Wszystko fajnie. Założyłem koło i jazda próbna. Nie ma Abs-u. Wcieło . Rozkręciłem raz jeszcze wszystko i wyczyściłem czujnik. Niby ma być. Dalej niic. Dzisiaj wieczorem byłem u znajomego podpiąć się pod Vag-a i wyszło błąd lewego czujnika. Miał ktoś moze takie jaja??? Zaznaczam, że nie ruszałem nic co było związane z Abs-em. Pozdro
Możliwe, że jakiś paproch (metalowy) przylgnął do korony/tarczy ABS - zdejmij koło, wyczyść szczotką stalową ruchomy element podający sygnał na czujnik ABS, załóż koło i próba...
VAGfan już to robiłęm i nic. Pojechałem na komputer i okazało się, że pokazał stały błąd czujnika lewego koła. Pomiary czujnika wykazały, ze jest uszkodzony. Nie wiem, czy to dziwny zbieg okolicznosci czy przez przypadek sam go uszkodziłem... Nawet nie wiem jak to się mogło stać jeśli juz sam go uszkodziłem
No i już wszystko gra. Kupiłem czujnik, jakiś zamiennik za 40 zł, założyłem i wszystko oki. Kontrolka zgasła i ABS działa. Musiał to byc chyba zbieg okolicznosci, że przy wymianie klocków sie uszkodził. Nie widze innego wytłumaczenia
Musiał to byc chyba zbieg okolicznosci, że przy wymianie klocków sie uszkodził.
złośliwość rzeczy martwych nie zna granic także norma.
Mógłbyś zamieścić firme i oznaczenie tego czujnika dla potomnych? koszt już znamy
mój czasem sobie zagra w ch*** także rozważam wymianę,