Witam,
Posiadam polo 1,4 16V rok 2000.
Problem jest taki, że autku brakuje trochę mocy i pali też jakoś ciężkawo, do tego wywala sporadycznie błąd 17584, korekcja lambda katalizatora- przekroczona granica (błąd sporadyczny). Sonda lambda była wymieniana jakiś rok temu. Podłączyłem Vaga.
Napięcie na sondzie przed katalizatorem 0,46V na biegu jałowym i lekko skacze, po dodaniu gaza zmienia swe wartości od 0,2 do 0,9 V więc chyba jest ok.
Sonda za katalizatorem na biegu jałowym stałe napięcie 0V, po dodaniu gazu skacze nawet do 0,9V, gdyby ciągle było 0V to nie miałbym wątpliwości, że padnięta.
I tu moje pytanie czy to napięcie Sondy za katalizatorem jest prawidłowe? :niewiem:
Szukam różnych wypowiedzi w sieci na różnych forach i każdy pisze inaczej, tak samo, że sonda za katem nie ma wpływu na dobór mieszanki jest tylko diagnostyczna a inni piszą, że ma. Jedni, że napięcie sondy za katalizatorem ma mieć wartości bliskie 1, ok 0,8V bo wtedy jest mało tlenu w spalinach (bogata mieszanka) inni ,że ok 0,45V. Jak to w końcu jest z tym napięciem za katalizatorem?
Podejrzewam padnięty katalizator, temperatura jaką osiąga to 340 C, powinno być chyba minimum 350 C. Autko pokonuje krótkie dystanse często się nawet nie nagrzeje.
Mógłby mi ktoś coś poradzić? Będę wdzięczny za jakąś rzeczową poradę, głównie chodzi mi o to napięcia sondy za katalizatorem.
Z góry dziękuję za pomoc.
obydwie sondy powinny falować w przedziale od 0,1 do 1 V, jeśli tak falują to znaczy że sondy są sprawne - na odpalonym silniku. Zaś na wyłączonym powinny mieć około 1V
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Katalizator się kończy.
Pierwsza sonda jest do wstępnej korekcji mieszanki. Sonda za katalizatorem ustawia mieszankę już dokładniej. Jeżeli napięcie na niej zmienia się w w granicach 0-1 V to znaczy, że działa a nie działa kataliza.
Dzięki za odpowiedzi :-D !
Byłem teraz w dłuższej trasie ok 400km i mierzyłem wskazania sond i temperaturę katalizatora.
1 sonda tak jak pisałem zmienia dynamicznie wartości od 0 do 1V, ale głównie oscyluję w przedziale 0,5V.
2 sonda na biegu jałowym 0V ciągle, podczas jazdy jej wskazania się zmieniają i trzyma wartość ok 0,7-0,8V.
Temperatura katalizatora 530 C i się zmieniała.
Myślicie, że to jednak katalizator?
sabled- to według Twojego wpisu 2 sonda ma ważniejszy wpływ na skład mieszanki niż sonda przed katalizatorem.
W większości czytałem, że sonda za katalizatorem jest prawie bez znaczenia i pełni tylko funkcję diagnostyczną, czyli to bujda?
A i jeszcze napisałeś, że jeżeli napięcie na sondzie 0-1V to nie działa kataliza, to jakie powinno być to napięcie jeśli kataliza spalin jest w porządku?
Źle mnie zrozumiałeś. 1 sonda jest ważniejsza bo ustawia z grubsza skład mieszanki. 2 sonda ustawia dokładniej. Obrazowo: chcąc wypić 220 ml wody (mieszanka właściwa) bierzesz szklankę (1 sonda), ale jak już miałbyś wypić dokładnie 220 ml weźmiesz coś dokładniejszego do pomiaru (2 sonda).
Wracając do tematu. Napięcie na 2 sondzie powinno oscylować tak jak w przypadku pierwszej sondy w granicach 0,4-0,5 V (tzn. odrobinę mniej niż na pierwszej sondzie).
A że brakuje mocy to sprawdziłbym przewody wysokiego i kopułkę.
No to już wszystko wiem. Dzięki za rzeczową odpowiedź.
Hmm, tak się zastanawiałem na wymianą kabli WN , samochód ma 10lat i 130kkm nigdy wcześniej nie było to robione.
Wiele osób pisze, że po wymianie owych elementów auto jakby zyskuje nową młodość. Słaba iskra aż tak bardzo może psuć osiągi auta?
Na chłopski rozum: słabsza iskra powoduje, że nie cała mieszanka się spala (spala ale nie efektywnie) a co za tym idzie jest mniejsza siła "wybuchu" co powoduje spadek mocy. Idąc dalej: nie spalone paliwo trafia do katalizatora, który nie do końca może sobie poradzić z taka jego ilością. W efekcie czego spaliny nie mieszczą się w normie i wyskakuje błąd sondy.
Teraz jest jeszcze pytanie: czy nie zauważyłeś może nieznacznie większego spalania?
Spalanie właśnie jest wzorcowe. Cały czas autko pali tyle samo od kilku lat, tzn. przy danym stylu jazdy tyle samo.
8l/100km to już trzeba ostro deptać.
Dzięki za dotychczasową pomoc. Pewnie wymienię te kable w najbliższym czasie. Na razie chciałbym się skupić na katalizatorze i wydechu bo ostatni tłumik to też sito. Także głowy już nie zawracam :victory:
Mam pytanie. Kiedy "padnie" któraś z sond, to zawsze się świeci kontrolka check? Czy nie ma reguły i kontrolka może się nie świecić a sonda nie działa?
Kolega mial taki problem w Golf 4 z tego co mówil to go dobrze przepalil bo zazwyczaj robil zawsze male dystanse i spokojnie jezdzil a co do komendy to musial skasowac spróbuj moze sie uda powodzenia
przypominam, ze grzalka sondy moze pasc tylko wirtualnie, tzn wywali blad, a tak naprawde jest sprawna i poza tym ze swieci sie check z tymze bledem nie powoduje to zadnych innych skutkow ubocznych... ot elektronika :] Ale zaznaczam, MOZE TAK BYC, przynajmniej u mnie tak bylo, ponad 3 lata tak przejezdzone, kompletnie bez zadnych problemow, spalanie norma, spaliny norma, zabawy z wymiana sondy byly kosztowne i nieefektywne.