Zrobiłem skrzynie tj. łożyska prawie wszystkie itd. i chrobotało dalej... tydzień temu posypało się sprzęgło, wywaliło sprężynkę z tarczy i to ona była powodem tych przerażających odgłosów... po wymianie cisza

ale nie do końca

po odpaleniu przez 1-2 min. słychać jeszcze jakieś tykanie ze skrzyni ale po tych paru minutach cichnie i jest ok... pewien mądry człowiek powiedział mi, że to jest normalne, gdyż stare skrzynie na łożyskach stożkowych maja to do siebie, że luzy osiowe na wałkach są większe i zanim to to się wprawi w ruch i zagrzeje to niema bata i będzie te łożyska słychać ( choćby te kilka minut ).
A żeby to stało się faktem to po odpaleniu na zimnym silniku można zrobić taki test, że dopychamy lekko wajchę biegów w pozycji np. 5 ( oczywiście bez sprzęgła ) ale tak żeby zęby nie wytrybiły się

z wyczuciem i ten szmer łożysk ustaje całkowicie :yahoo: Sprawdzone na 2 skrzyniach
Jeśli ktoś chce zadbać o swoją skrzynkę i dodatkowo ją wyciszyć to jest coś takiego jak np. ceramizery
http://www.ceramizer.pl/