Musiałem dolac w terenie litr oleju, z braku kasy przy tylko padlo na orlen 10w40, ten w srebrnym opakowaniu, nie platinum.
Tragedii nie bedzie?

To się okażę. Ja na twoim miejscu (jeśli już jesteś przy kasie) wymienił bym olej na normalny (np. Helix H7). Wg mnie powinien być tej samej marki i lepkości a nie jakiś "drink" w silniku. Poza tym warto ze sobą wozić ten litr w zapasie - majątek to nie jest, ale się przydaje.