[quote=""karik712""]Znam pewien eksperyment jak do STARa zalano w pełni syntetyk. Efekt - silnik przepłukało, uszczelniacze przepaliło i skoczył swój żywot. [/quote]
Dlaczego tak się stało? NIkt nie tłumaczy, (przecież to nie chochliki popsuły silnik Stara)
Odpowiedź jest bardzo prosta - olej syntetyczny ma właściwości myjące silnik. Został nalany do silnika, który zapewne banglał lata na minerale. Rozpuścił osady, a ponieważ syntetyk nie ma na dłuższą metę właściwości silnie dyspersyjnych (chodzi o utrzymywanie rozpuszczonych zanieczyszczeń w formie zawiesiny) - rozpuszczony syf odłożył się tu i tam,. dodatkowo syntetyk tak zanieczyszczony stracił właściwości smarujące.
MORAŁ:
1) do silnika lejemy generalnie olej takiej klasy, jaki zalecił producent. Tu do stara zalano syntetyk - głupota. Taka sama jak zalewanie syntetykiem nowoczesnych ciężarówek, do których zaleca się minerały lub półsyntetyki.
2) chcesz zmienić olej z gorszego na lepszy - przy wymianie wypłucz silnik profesjonalnym preparatem. Dlaczego? Tu masz wyjaśnione, włącznie z podaniem przykładów i wynikami testów:
http://www.motochemica.pl/wp-admin/post ... ction=edit
Po płukaniu środkiem profesjonalnym następuje efekt doszczelnienia na skutek przywrócenia elastyczności uszczelnieniom - to również jest szczegółowo opisane pod powyższym linkiem.
[quote=""karik712""] W silniku powstają drobne uszczerbienia na ściankach których olej w pełni syntetyczny nie wypełni a przepłucze i może pogłębiać. Olej im gęstszy tym bardziej wypełnia te mikro ubytki. [/quote]
Tu mam nadzieję, że Kolega po prostu wyraził się mocno nieprecyzyjnie. Olej syntetyczny ma najlepsze parametry tzw przerwania ciągłości filmu olejowego" - czyli zapewnienia powierzchni smarnej w silniku. Ponieważ syntetyk jest rzadszy, więc łatwiej i szybciej dociera we wszystkie wrażliwe miejsca w silniku. A dyskusje o tym, że nieprawdą jest zamarzanie minerała przy takiej czy innej temp., bo komuś auto odpaliło - to przedszkole - po prostu samochód odpalony został całkowicie na sucho. To dopierfo szlif powierzchni ]:->
Fragment o 'pogłębianiu' uszczerbień przez syntetyk autorstwa Karika jest chyba po prostu niezręcznym zwrotem, natomiast klajstrowanie olejem pierścieni (ogólnie uzyskiwanie olejem kompresji) to już ostatni etap agonii silnika. Rozmawiajmy o tym jak do tego nie dopuścić. Chcesz 'wypełniać' mikroubytki na powierzchniach pracujących w układzie smarowania? używaj nowoczesnych dodatków do świeżego oleju, jak choćby preparatów Protec.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem - ale przy dyskusji o technice końca XX wieku nie posługujmy się się argumentami rodem sprzed pół wieku lub wręcz legendami. Zachęcam do zapoznania się z niektórymi tekstami z [url=http://www.motochemica,pl]www.motochemica,pl[/url] czy z innych fachowych źródeł - to też powinno otworzyć oczy na niektóre sprawy....