Troche mnie na forum nie było, a tu już takie rzeczy się dzieją :crazy:
gathran ,pozdro dla ''kolegi z wrocka'', za dobrze rozwiniętą wyobraźnię... :eek:
Bajka się zaczęła od ''mało to polo się nie przewróciło'', a już widzę, ze komuś auto rozwaliłem, sam o tym nie wiedząc... :scratch: Ciekawe...
Szczerze... ? To już coraz mniej mi się chce na spoty jeździć... :doh:
Pomijając fakt, że nieobecni nigdy nie mają racji, -jak to z innego forum zapożyczyłem, to jeszcze to pisać tak publicznie.? ;/
Ale.. po co wogule piszesz coś co działo się w Żmigrodzie, jeśli to temat o spotach we Wrocławiu. To był zlot klubu Golfa, a chyba nie wszyscy do niego należą...
Tak wogule, to bardzo był bym wdzięczny, gdyby mi ktoś konkretnie powiedział, kiedy ja się tak ''nagannie zachowałem''... bo z tego co pamiętam, to ręcznego tam nawet nie dotknąłem... Ani bokiem też nie latałem ;/ Owszem, jak odjeżdżałem to trochę opony zapiszczały, ale prawda taka, ze tego nawet z odległego o kilka metrów parku nie było słychać;/
Może i pod milenium rozwaliłem felgę, ale wydaję mi się, żę Ty to bardziej przeżywasz, niż obecni na tych spotach... Bo jak byś nie zauważył, to milenium słynie z takich rzeczy :crazy: Ktoś rozwali felgę, drugiemu na aucie rozbijają butelki, a potem skaczą po dachu

i to jest norma :crazy:
Hm.. pewnie ten wiek... Ciekawe czy komuś kto jest starszy od Ciebie, też byś mu tak uwagę zwrócił...
Lobuz: toż to przecież nasz kolega miki, a co się staooo się??
-spoko, i tak wiem, że masz mnie za gówniarza
-----------------------------------------------------
A taki offtopic: Jedzie ktoś z Was na zlot do Ślesina.?
Bo może by się razem zabrać
