Witam wszystkich po raz ostatni
Sprzedałem swoje Polo i powinienem czuć ulgę a mimo wszystko w sercu pozostała pustka. Co te auta w sobie mają że teraz zamiast opijać udaną transakcję czuję się źle. Drgania Poli przesądziły o naszym związku. Ktoś jednak nie wytrzymał próby czasu. Żal i smutek a miałem być na zlocie w tym roku. Eh
Ale pytanie najważniejsze zostaje nadal bez odpowiedzi co dalej jakie auto? Może golf, może BoraT? VW wciąga jak narkotyk i to przeraża.
Dziękuję wszystkim za rady i sugestie bo dzięki tym forum nie raz odzyskiwałem nadzieję że będzie dobrze, że te wszystkie awarie auta są niczym, bo Polo w końcu tak ma

. A może ja za szybko pękłem? Pytanie bez odpowiedzi. Powodzenia wszystkim forumowiczom
Krzysiek_ Białystok