[6n2] Gaśnięcie polo

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

p
piocool

[6n2] Gaśnięcie polo

Post autor: piocool »

Zwracam się do was koledzy z problemem , mianowicie moja Polówka 1,4 16V KAT z 2000r gaśnie w dość uciążliwy sposób. Sytuacja ma miejsce najczęściej przy hamowaniu,zrzucaniu na bieg jałowy(dojazd do skrzyżowania,hamowanie,poruszanie się w korku), a także podczas parkowania, kręcenia kierownicą, czy wchodzeniu w wolny zakręt na sprzęgle(wiem, nie powinno się tak robić :) ). W praktyce wygląda to tak,że gdy wcisnę sprzęgło i obroty zaczynają spadać,spadają jakby za nisko co powoduje zgaśnięcie silnika. Czasami zdarza się tak że obroty spadają,zapala się kontrolka sygnalizująca zgaśnięcie silnika,lecz udaje mu się zdławić i powrocić do pracy. Normalnie na biegu jałowym mam około 900rpm, sprawa wygląda gorzej gdy włączona jest klimatyzacja wtedy obroty spadają jeszcze niżej o jakieś 100-200rpm i silnik już wyraźnie pracuje na pograniczu gaśnięcia.

Po probie zdiagnozowania tematu, wyczytałem o najczęstszych przyczynach - zabrudzonej przepustnicy lub silniczku krokowym, i taka też była diagnoza mechanika u którego starałem się szukać pomocy. Przepustnica ponoć została wyczyszczona i została przeprowadzona jej adaptacja a silniczek krokowy został zdiagnozowany jako OK. Niestety problem nie ustąpił i wciąż mnie dręczy,po opisie problemu mało kto chce się podjąć gdyż może to być szukanie w nieskończoność a przy okazji bardzo kosztowne na czym nie koniecznie mi zależy.

Z objawów jakie jeszcze zauważam ( niekoniecznie muszą być one powiązane z opisanym powyżej ) to sporadycznie,nie za każdym razem, najczęściej po przejechaniu już kilku-kilkunastu kilometrów, zdarza mu się jednorazowo zdławić podczas dodawania gazu(chyba na różnych biegach - 3,4) ,na sekundę,odczuwalne jest szarpnięcie i dalej już się to nie powtarza.

Chciałbym zaznaczyć, że niestety jestem laikiem, słabo się znam na mechanice, chętnie uściślę jęśli pominąłem jakieś informacje.

Nie wiem czy nie jestem zbyt przewrażliwiony ale wyczuwam także, na każdym biegu, minimalne drżenie pedału gazu, gdy silnik jest w okolicach 3tys obrotow, ale tylko i wyłącznie tam. Nie jest to może uciążliwe czy nie do wytrzymania,bardziej odczuwalne jako leciutkie mrowienie w stopę, najczęściej podczas podóży na 5-tym biegu przy prędkości przelotowej 120-130km/h, przy której silnik właśnie wchodzi w to pasmo obrotów.

Samochód ma przejechane 165tys km.
g
gasmask
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 55
Rejestracja: 29 paź 2010, 13:08

Post autor: gasmask »

Moim zdaniem powinieneś najpierw naładować akumulator(lub go wymienić) i sprawdzić czy masz dobre ładowanie. Przy skokach napięcia i słabym akumulatorze może nie uradzić wszystkiemu. Druga rzecz jaka męczyła mnie w poprzednim aucie to był niedostatek cieczy chłodzącej - auto było z gazem i gdy już przełączyło się na LPG to czasami małe szarpnięcie -> nie miało co podgrzać parownika i auto przestawało gadać.
m
marcin86
Swój
Swój
Posty: 841
Rejestracja: 14 lis 2008, 14:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: marcin86 »

Zagladnij samemu do przepustnicy, czasami nie ma co wierzyc mechanikom. Chyba ze masz jakiegos zaufanego. Kiedys wyczyscilem ja bez zdejmowania, szmatka sama w zasadzie. I problem nie zniknal. Dopiero gdy ja wyjolem samemu, kupilem benzyne ekstrakcyjna, wyczyscilem dokladnie pendzelkiem, zalozylem i jest ok. Czasami warto wziasc sprawy w swoje rece.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
p
psotnik2
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 25 sie 2010, 7:55

Post autor: psotnik2 »

Sprawdz czy któryś przewód doprowadzający powietrze do przpustnicy nie spadł lub nie jest uszkodzony
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”