Koledzy proszę o pomoc.
Na wstępie chciałbym przeprosić za post, który już pewnie jest, ale jestem nowym użytkownikiem i niełatwo jest mi się odnaleźć.
Kupiłem 08.12.2011r. VW POLO 1.1 86C2F z 1994r. za 900zł w stanie do remontu. Remont miał być przeprowadzony wiosną, a do wiosny auto miało jeździć, jest mi potrzebne. Niestety dzień później uderzyłem prawym kołem w krawężnik i z tego co powiedział mechanik wygniotło wahacz oraz pogięło podłużnice. A na dokładkę podłużnica jest przegnita i nie ma niby do czego spawać. Co mam robić? Help!
Dzięki za wyrozumiałość.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2011, 15:55 przez czajkowskiprezes, łącznie zmieniany 1 raz.
czajkowskiprezes szczerze można spawać ale to gra nie warta świeczki skoro jest skrzywione i tym bardziej przegnite
moim zdaniem warto przełożyć co wartościowe i szukać drugiej budy
Zastanawiam się nad tym. Auto było stosunkowo tanie, więc jak włożę kolejne 900 to wszystko będzie na glanc, a kupując kolejne auto gwarancji nie ma. Jeżeli już zdecydowałbym się na regeneracje podłużnic to co z geometrią etc.
spawana podłużnica pęknie za 6 miesięcy za rok za dwa
nie ma gwarancji na to
niestety w polo 86c/2f podłużnice to dość słabe ogniwo
moim zdaniem lepiej kupić drugie niż inwestować w coś co nie ma racji bytu
Dobrze jeszcze byłoby mieć spory zapas gotówki, niestety u mnie jej brak, ze względu, iż jestem młodym człowiekiem i jeszcze się uczę. Jest to dla mnie trudna sprawa. Auto jeden dzień i zmiana budy... Naprawdę nie wiem co mam robić, jestem w kropce.
Jak na dzień dzisiejszy chce inwestować w dany egzemplarz.
Może ktoś mnie odciągnie od tego, może "głupiego" pomysłu. Potrzebuje więcej porad.
Pozdrawiam;)
Tak naprawdę kupiłem ją w ciemno. To moje pierwsze auto i nie marzyłem nawet o polówce, taka cena, mysle biorę! i ch**.
A moze zrobic ja najtanszym kosztem i czekac az mi ktos wymusi i wtedy dzwon... zwrot kasy i nowe polo
Jeśli chcesz oszczedzać na zyciu to powodzenia, tylko wymiana budy wchodzi w gre, dorwac cos w godnym stanie i zrobic tak jak by powinno, a nie martwic sie czy na jakims zakrecie nie puszcza spawy, bo predzej czy pozniej tak sie wlasnie stanie, mozesz zabić siebie i kogos przy okazji, lepiej sie dobrze zastanow.
Co się okazało po dokładnych oględzinach podłużnica nie jest w ogóle wygięta, ale znając ten model i "wadliwe" podłużnice zleciłem mechanikowi wzmocnienie owych elementów. Dziś kupiłem wahacz, auto odbieram po niedzieli;).
hehe nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, ale prawda jest taka, że muszę jeszcze kupę rzeczy zrobić w polo: zbiornik, zderzak tylny, lampa itd.
Co prawda mam kupca na polo za 1200 i mógłbym przechwycić golfa III 1.8 +gaz od wujka w pewnym, sprawdzonym stanie, ale wiadomka golf to golf. Jak dla mnie buracki... Nie chce nikogo urazić, to moje osobiste zdanie.