Silnik traci moc

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
kmicic_1982
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 24 mar 2009, 19:56

Post autor: kmicic_1982 »

Witam
Mam to samo, z tym ze od pewnego czasu zaczal mi brzeczec katalizator wiec pewnie umarł :P, a spadek mocy jest bardzo zauwazalny, wiecej jak 115 nie pojade:P a przy ruszaniu jak wiekszym maluszkiem. CZy to moze byc az taka zasluga katalizatora?CZy wykaze mi to komputer?
CZekam na odpowiedz
G
Grand25
Newbie
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 24 maja 2009, 20:42
Lokalizacja: Galway/Starogard Gd.

Post autor: Grand25 »

problem rozwiazany wymienilem aparat zaplonowy i wszystko jest ok
k
kmicic_1982
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 24 mar 2009, 19:56

Post autor: kmicic_1982 »

No to koniec:P, auto mi nie wchodzilo wiecej jak na 2tys obrotow az w koncu ledwo wjechalem pod gorke i zdecydowalem sie na hol... Zobaczymy czy to tez aparat zaplonowy czy cos wiecej. Jak robilem mu przygazowke (oczywiscie do max 2tys obrotow ) to tak jakby dusilo silnik i bylo czuc niespalona benzyne ...
Awatar użytkownika
Winiacz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 342
Rejestracja: 10 maja 2014, 23:28
Lokalizacja: Wałcz

Post autor: Winiacz »

Jako że jestem w czasie walki z podobnym problemem, a w temacie nie ma nic konkretnego, podzielę się moimi spostrzeżeniami na przyszłość (ten temat jest na szczycie po wpisaniu w google):

Po rozgrzaniu silnika miewałem problemy ze skokowymi utratami mocy, z pedałem gazu w podłodze silnik zachowywał się jakbym bardzo szybko wciskał pedał naprzemiennie na 100% i 70%. Na zimnym silniku problem nie występował.
Aktualnie problem występuje już tylko sporadycznie, po tym jak wymieniłem palec, kopułkę i przewody zapłonowe na nowe. Zostały mi jeszcze świece.

Z kopułką było o tyle wesoło, że fabryczna (prawdopodobnie) blaszana osłona z uziemieniem nie pasowała za bardzo do kopułki, przez co kopułka po założeniu nie siedziała idealnie liniowo, co skończyło się szybkim wypalaniem (jeden palec dosłownie się spalił, a kopułka też ekspresowo się niszczyła).
Profilaktycznie wymieniony został też filtr paliwa, teraz polo w większości przypadków ciągnie jak porąbane (nie raz się ktoś na światłach zdziwił). Zaktualizuje posta po wymianie świec, aktualnie budżet mi się lekko zrujnował, bo nie brałem najtańszych zamienników.
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”