Witajcie mam taki problem . moj szanowny brat jeździł polą pod moja nieobecność. poczuł nagle ze pedału gazu prawie nie ma tzn jak naciskał go chcąc przyspieszyć bylo może 1,5 cm go w zanadrzu. tak jakby wpadł w podłogę. podjechał do jakiegos speca on stwierdził ze na lince w okolicy filtra nie ma jakiegoś " haczyka" czy cos w ten deseń zdjął obudowę zawiązał na lince kawałek metalowego precika i smiga, poprostu nic tej linki nie blokowalo wczesniej a cos tam powinno być jak stwierdził fachowiec jakaś "zawleczka" w dodatku jak ponownie nałożył obudowę filtra powietrza to zauważyłem zę nie jest on do końca nałożony do dołu " naciągnięty " do dołu tak to ma być? poprostu to do czego przymocowany jest filtr nie jest w pełni przez niego zakryte tak mi si ewydaje. pomóźcie:buba:
Silny charakter i silne ręce Słowiańska dusza .. wielkie serce .!
[quote=""LukSc""]poprostu nic tej linki nie blokowalo wczesniej a cos tam powinno być jak stwierdził fachowiec jakaś "zawleczka"[/quote]
jest metalowy klips, kupisz w aso za pare zł, ale pewno metoda na druta również bedzie jeździć i jeździć
[quote=""LukSc""]jak ponownie nałożył obudowę filtra powietrza to zauważyłem zę nie jest on do końca nałożony do dołu " naciągnięty " do dołu tak to ma być? poprostu to do czego przymocowany jest filtr nie jest w pełni przez niego zakryte tak mi si ewydaje. pomóźcie:buba:[/quote]
wybacz ale z tego opisu nic sie nie wymyśli
Z tym drutem to jak dla mnie niezbyt patent co będzie jak wypadnie/rozleci się podczas wyprzedzania :roll:
Obudowa filtra przykręcana jest do przepustnicy - ma taki gumowy kołnierz, najprawdopodobniej jest to do d... złożone. Trzeba zdjąć puchę i dokładnie zamontować. Góra jest na zatrzaskach (w MPI chyba skręcana) ale to żadna filozofia zdjąć i dokładnie obczaić gdzie nie leży.