[6N] Poblem z ustawieniem rozrządu - nie odpala

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

No i znów podobny problem, po raz kolejny musiałem zrzucić głowicę, zostało pospawane gniazdo wtrysku, ponieważ pojawiło się pęknięcie.
Głowicę zdejmowałem już drugi raz, zatem tym razem byłem już spokojniejszy, ustawiłem znaki, zablokowałem, zdjąłem głowicę, zawiozłem do warsztatu, odebrałem, założyłem... no i znów problem, nie odpala :angry2: Początkowo myślałem, że rozjechał się rozrząd, bo znak na wale uciekał mi z wizjera, ustawiłem wszystko od nowa, sprawdziłem 3 razy, wszystko cacy pięknie...ale nadal nie odpala :niewiem:
Poprzednim razem, rozrusznik po prostu kręcił i nic się nie działo, okazało się, że bezpiecznik od świec się upalił. Tym razem to co innego, rozrusznik kręci, silnik tak jakby chciał załapać ale nie odpala. Raz nawet załapał na sekundę po czym zgasł. Świece grzeją, wszystkie wtyczki podłączone...czyżby jednak coś nie tak z rozrządem? :niewiem:
Filmik z próby odpalania:
http://www.youtube.com/watch?v=ONvQn6CI ... e=youtu.be
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

jeśli rozrząd jest cacy i wszystko pasuje[ nie wiem o ile uciekł ci znak na kole zamachowym musiałbyś uciec o 360 *aby rozrząd się przestawił i pasował na znaki ] , to coś innego np; powietrze w paliwie , świece padły np 2 szt, aku słabe .
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

[quote=""bialy0666""]jeśli rozrząd jest cacy i wszystko pasuje[ nie wiem o ile uciekł ci znak na kole zamachowym musiałbyś uciec o 360 *aby rozrząd się przestawił i pasował na znaki ] , to coś innego np; powietrze w paliwie , świece padły np 2 szt, aku słabe .[/quote]

Aku w końcu padł, ale po naładowaniu jest to samo. Powietrze w paliwie...być może, na koniec zorientowałem się że coś syczy, okazało się, że to przewód między pompą a pierwszym wtryskiem, może ciągle łapał powietrze i nie chciał zagadać :niewiem:
A co do rozrządu...nawet jeśli koło zamachowe bez głowicy było obracane, ale przy ponownym zakładaniu głowicy zostało ustawione na znaki, pompa i wałek rozrządu też zostały ustawione na znaki, to i tak wszystko powinno być ok, prawda? Choć nawet jeśli koło zamachowe zostało przestawione bez głowicy to co najwyżej o kilka ząbków.
Dziś próbowałem odpalić na plaka...no i rozrusznik kręci, w momencie psikania plakiem w kolektor dolotowy silnik tak jakby załapywał i pracował, a kiedy przestaje psikać przestaje pracować :niewiem: Natomiast w momencie psikania kiedy silnik niby pracuje zawory strasznie kołaczą...zastanawiam się czy to dlatego że musi się wszystko wypełnić olejem, czy jednak coś jest źle poskładane :niewiem: Przy poprzednim zrzucaniu głowicy takiego klekotania nie było
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

fotka z zablokowanym wałkiem rozrządu jesli krzywki masz tak samo to nie rozrząd Obrazek
zawsze na samostarcie klepią zawory , w filtrze -paliwa masz ON na ful a bąble powietrza w przeźroczystym przewodzie paliwa między filtrem a pompom , przewody i wtyczki są złączone dobrze , a z wydechu co się wydobywa ?to tylko sugestie na razie :scratch: .
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

[quote=""bialy0666""]fotka z zablokowanym wałkiem rozrządu jesli krzywki masz tak samo to nie rozrząd Obrazek
zawsze na samostarcie klepią zawory , w filtrze -paliwa masz ON na ful a bąble powietrza w przeźroczystym przewodzie paliwa między filtrem a pompom , przewody i wtyczki są złączone dobrze , a z wydechu co się wydobywa ?to tylko sugestie na razie :scratch: .[/quote]

Krzywki są dokładnie tak samo, ale sprawdzę jeszcze raz dziś albo jutro, bo zrobiłem sobie przerwę na ochłonięcie, bo mnie już szlag trafiał na ten samochód. Filtr paliwa pełny, jedyny problem jaki był to za krótki przewód gumowy między pompą wtryskową a pierwszym wtryskiem i z tamtąd dochodziło syczenie jakby zasysał po troszku powietrza. Kupiłem nowy przewód, posprawdzam wszystko raz jeszcze i będą kolejne próby :agresyw:
Obrazek
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

Trochę się wyjaśniło, zajrzałem raz jeszcze do filtra paliwa no i...okazał się suchy jak pieprz, paliwo nie dochodzi. Przekaźnik jest ok. Zatem chyba coś z pompą paliwa :niewiem: Ale jak mogła się uszkodzić od stania :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

nie wydaje mi się iż to nie wina pompy tylko coś z paliwem przytkany cmok w baku lub filtr paliwa , możesz podać paliwo z kanistra tylko wężyku pomiędzy pompom a kanistrem nie powinno być powietrza .
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

[quote=""bialy0666""]nie wydaje mi się iż to nie wina pompy tylko coś z paliwem przytkany cmok w baku lub filtr paliwa , możesz podać paliwo z kanistra tylko wężyku pomiędzy pompom a kanistrem nie powinno być powietrza .[/quote]

Strzykawką ściągałem ropę ze zbiornika wężykiem doprowadzającym paliwo do filtra, także wężyk jest drożny i paliwo przepływ ma, filtr napełniłem ropą, ale wciąż nie odpala :angry: A już miałem nadzieję, że to tylko zapowietrzenie... Kręci kręci i nie odpala. Jak psiknę mu plakiem to nagle zaczyna mu być ciężko kręcić...coraz bardziej męczy mnie myśl, że coś jest nie tak z rozrządem, tylko że znaki się zgadzają...powoli załamuje ręce :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

a pompę paliwa miałeś zablokowana przy zdjętej głowicy i co wydobywa się z wydechu jak odpalasz
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

Pompa oczywiście była zblokowana, teraz jak kręcę kołem i wał korbowy i wałek rozrządu ustawiają się na znaki, klin idealnie wpasowuje się w otwór blokujący na kole pompy. Kurcze no już z 10 razy sprawdzałem ten rozrząd no i wszystko niby ok :banghead: Brakuje mi już pomysłów co jeszcze sprawdzić. Rozmawiałem z mechanikiem, jakaś tam daleka rodzina i ten twierdzi, że z tego co sprawdzałem itd auto musi zapalić... chyba muszę go ściągnąć aby to obejrzał, bo jakoś mi to nie idzie :niewiem:
Teraz tak sobie myślę, a co jak źle napiąłem napinacz? Pasek jest niby napięty, ale zacząłem analizować po raz kolejny książkę sam naprawiam i tam piszą, aby napinać w prawą stronę...a ja nie wiem, czy nie napiąłem w lewo :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

napinacz widać przez otwór łapy silnika jeśli znaki na nim się pokrywają to jest ok , świece żarowe sprawdzałeś ?
edit jak rozrząd pasuje na znaki to jest ok , trzeba szukać innej przyczyny, jak układ paliwowy jest ok to z rury wydobywa się ON biała mgiełka przy odpalaniu i można wyczuć zapach ON .
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

Kolejne próby przeprowadzone. Tym razem podpiąłem przezroczysty wężyk bezpośrednio do pompy, wypełniłem go ropą zostawiając niewielki pęcherz powietrza, abym mógł zaobserwować co się dzieje, a drugi jego koniec wprowadziłem do butelki z ropą. Podczas kręcenia pęcherzyk przesuwa się do pompy, czyli paliwo pobiera, ale kiedy przestaje kręcić rozrusznikiem dosłownie po chwili takiej samej wielkości pęcherzyk powraca do rurki. Pomyślałem, że pompa nie podaje paliwa dalej. Zdjąłem zatem wężyk przelewowy z pierwszego wtrysku i kolejna próba palenia. Z wężyka powolutku kapie ropa a kiedy przestaje kręcić, pod lekkim ciśnieniem wylewa się ropa znajdująca się w wężyku, który pozostaje pusty. Mam wrażenie, że coś jest nie tak z pompą :niewiem: Niestety znów padł akumulator zatem mam kilka godzin przerwy :banghead: Ale co mogło się stać z pompą, skoro przed zdjęciem głowicy wszystko hulało aż miło :niewiem: A jeśli nie pompa, to co jeszcze może być nie tak :niewiem: Świece grzeją, we wtryskach jest ropa... teraz to już nie wiem co dalej :beg: Z popychaczy nie wypompowałem oleju przed ponownym włożeniem, czy to może mieć znaczenie? Albo mogłem coś źle włożyć popychacze? :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

jeśli powietrze będzie w wężu i pompie to nie poda odpowiedniego ciśnienia pompa na wtryski, po wymianie filtra u mnie zazwyczaj trzeba trochę pokręcić i łapie tak jakby nie na wszystkie gary aż zlikwiduje powietrze . kondycja aku i rozrusznika może mieć znaczenie zwłaszcza gdy układ paliwowy zapowietrzony sprawdź szczotki na rozruszniku jakoś nie mam przekonania iż padła pompa.
edit popychacze powinny być przechowywane w odwrotnym położeniu jak są montowane , jak siadły to będą klekotać .
k
kwiat_osz
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 19 paź 2011, 5:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kwiat_osz »

Dużo cierpliwości, dużo odpowietrzania, dużo kręcenia, dużo plaka i w końcu skubaniec załapał. Z tym że mam wrażenie, że cofa się paliwo. Jak już załapał, chodził parę minut i wszystko było już ok, ustabilizował się itd. Zgasiłem, odpaliłem znów, pochodził pół minuty i zgasł - filtr paliwa pusty. Zalałem paliwem, odpaliłem i znów chodził kilka minut. Zgasiłem, zajrzałem do filtra i znów brakowało trochę ropy :niewiem: Czyżby zawór stop na pompie :niewiem: Chyba że to tylko zapowietrzony cały układ i jeszcze się nie zdążył odpowietrzyć :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

niekoniecznie zawór stop na pompie ale możliwe , nie szczelność układu paliwa [ w układzie panuje podciśnienie i trudno zlokalizować trzeba zablokować układ np; od cmoka po pompę i podać ciśnienie przydał by się trójnik aby można było podłączyć np pompkę ] , jest tzw zawór zwrotny w śrubie powrotu na pompie , przytkany cmok np; parafiną . po odpaleniu AEF-a patrz w wężyk jeśli masz przeźroczysty pomiędzy filtrem a pompką bąble powietrza powinny zniknąć całkowicie nawet przy dodaniu gazu. w najgorszym wypadku pada pompa ale to ostateczność .
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”