Ostatnio mam problem z temperaturą silnika. Zaczęło się od tego, że wskazówka temperatury przestała dochodzić do 90 stopni. Z dnia na dzień wskaźnik pokazywał coraz niższą temperaturę aż wreszcie stanął na zerze. Do tego ogrzewanie raz grzało a raz nie. Z opisów na forum stwierdziłam, że to wina termostatu dlatego dzisiaj go wymieniłam. Niestety jedyne co się zmieniło to ogrzewanie. Teraz tak grzeje, że mam w samochodzie tropiki

Co może być tego przyczyną?
Dodam jeszcze, że mam silnik 1,4 TDI.