Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
Więc według tego testu mam dobre amoryAmortyzator ma za zadanie tłumienie uderzen wiec otwórz klape bagaznika rozbujaj tył rekami i zobacz ile razy sie "huśtnie" (ale słowotwórstwo ) - po puszczeniu nie powinien wcale, amorki powinny uspokoic rozbujaną sprezyne.
Byłoby świetnie gdyby to tak działało. 100% sprawności oznaczałoby tłumienie wszystkich drgań, a to jest raczej mało prawdopodobne. Na chłopski rozum, jeżeli coś pociera o coś (części amortyzatora), to nie uzyska nigdy 100% sprawności, bo parę już procent pójdze na to tarcie. Do tego dochodzą mazie i płyny, czy też inne gazy, które nie są w 100% doskonałe. Sprężanie i rozprężanie tych "płynów" nigdy nie da doskonałych efektów. Oczywiście mogę się mylić, ale IMO tak jest z mechaniką (zresztą z elektryką i w innych dziedzinach podobnie, tylko na innych zasadach.Rozmawiałem z gościem z hurtowni i powiedział mi przed momentem ze większość ludzi nie wie o tym ze żaden amortyzator nie ma 100% zaraz po montażu, (osobiście dla mnie to dziwne ) lecz po przejechaniu około 1000km uzyskuje pełna sprawność.
69% to moim zdaniem mało. Myślę, że jak ma więcej to dłużej "pożyje", a przynajmniej mam taką nadzieję. Chciałem je kupić, ale po tej wypowiedzi grubo się zastanowię. Warto dopłacić chyba te 4 dychy i mieć spokojne sumienie (zakup taniego wydechu do mojej Poli do dziś dzień mnie gryzie).kupilem magnetii marelli pol roku temu..... NIE POLECAM... maja jakąś wade... przymierzam sie do ponownej wymiany na cos innego.... a no i nowe miały 69%