Dawno nie pisałem i nie robiłem przy aucie. Dopiero od kwietnia coś ruszyło. Zima i sól dla Polówki okazała się zabójcza :/ Potrzebna była pomoc blacharza-lakiernika. Został wymieniony przedni prawy błotnik, dwie reperaturki tylnych błotników i lakierowanie+plus wspawanie czterech łatek w progach. Progi do wymiany będą za jakiś rok, dwa, bo od środka są trochę skorodowane. Oby jednak wytrzymało wszystko jakiś czas. Oprócz tego lakiernik z własnej dobrej woli i serca

zlokalizował i zajął się kilkoma punktami rdzy na karoserii oraz uzupełnił braki w lakierze na masce i kilku innych miejscach oraz zamalował część rys na zderzaku mojego autorstwa zrobionych w garażu oraz pierwszych właścicielek.
Z rzeczy, które sam zrobiłem. Hmm... od dłuższego czasu wracając wieczorami do domu i szukając czegoś w bagażniku lub w torbie żeby nie kłaść jej na ziemi, irytowało mnie to, że jest bardzo słabe światełko w bagażniku, oświetlające tylko małą jego część. Wpadłem na pomysł, aby zamontować światełko typu LED. Wszystko kosztowało mnie kilka złotych, a efekt jak dla mnie o wiele lepszy. Sami możecie ocenić.

Oprócz tego zamontowałem niebieskie LED-y jako podświetlenie na dywaniki/nogi. Z efektu jestem strasznie zadowolony. Na żywo, jadąc w nocy wygląda to mega fajnie,na zdjęciu ciężko uchwycić efekt, chociaż wiadomo, komuś może to nie pasować i powie, że zajeżdża wsią

Samo niebieskie oświetlenie zostało podłączone do instalacji odpowiedzialnej za oświetlenie zegarów i innych rzeczy na desce i dzięki temu można LED-y przyciemniać lub rozjaśniać wedle uznania.
W planach mam założenie nowego tłumika środkowego i końcowego (ktoś coś poleca dobrej jakości) i myślę o sprężynach obniżających 30mm Eibacha, chociaż tutaj bym prosił o opinię jak się jeździ, co z komfortem, bo nigdy nie miałem okazji jechać na gwincie czy sprężynach. Pozdro!