polokolo jest jak widzę po klasycznych przejściach ze skrzynką i ma 100% racji.
Skrzynka na zdjęciach jest wyjęta z autka (właśnie przeszła naprawę) i odjeżdża do szczęśliwego klienta.
To zdjęcie, to tak dla ogólnego załapania, gdzie co jest, bo w autku troszkę to wygląda inaczej.
Na poniższym zdjęciu jest kompletnu prędkościomierz. (na tym pierwszym ma zdemontowany element plastikowy). Do teg czarnego elementu dochodzi wtyczka którą przed montażem należy odłączyć.
Teraz mamy 2 szkoły.
1. Demontujemy ten czarny plastikowy element przez odkręcenie, następnie bierzemy płaski 22 i odkręcamy pozostałą część. Wyjmując zrób to delikatnie bo wewnatrz są plastikowe elementy. Jeśli z tego elementu wypadnie środek to wsadź go .
2. Odkręcamy całość kluczem 22 bez zdejmowania plastikowego elementu.
Następnie wlewamy olej. Pomocne są duże strzykawki z wężykiem. Oleje Fuchsa mają taki praktyczny bajer który pomaga w czasie wlewania - mają rurkę do której można dołożyć wężyk i wlewanie jest bardzo precyzyjne
Po wlaniu oleju skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności. Nie ma bata żeby nie weszło 3,1 litra,
polokolo potwierdzi.
A na koniec anegdotka:
Dzwoni lekko zawiany gość do naszego konsultanta
- Panie, kupiłem od was skrzynię, zamontowaliśmy ze szwagrem i wlałem kupe oleju i skrzynia cieknie, co to za szajs.
- A którędy wlał pan olej
- No szwagier lał do tego korka plastikowego na górze skrzyni
- Ale to nie jest wlew oleju
- Jak to, szwagier w serwisie Volkswagena pracuje jako ochroniarz i chyba lepiej wie...
Pozdrawiam