ciężko pali jak zimny silnik polo 1.4D

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

B
Bizon301
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 37
Rejestracja: 20 gru 2009, 18:15

Post autor: Bizon301 »

Generalnie w 1.4D jest tak. Istnieją dwa bliżniaczo podobne przekaźniki które pasują do naszych "dziadków". Pierwszy pasuje idealnie niestety kosztuje wiele, drugi jest niestety o nieco innych parametrach, ale za to dużo tańszy. Pewnie dla tego częściej ludziska wsadzają ten drugi, który grzeje świece niesamowicie długo. Druga sprawa to same świece, u mnie były wszystkie z innej parafii. A jest ich odmian w cholerę. Ja zamontowałem "Iskry" 11V, są dość szybko grzejne, i po 19 zł szt.
Przekaźnik obszedłem kabelkiem z guziorem, i mam teraz manualne grzanie, na 2 razy przy ostatnich mrozach.
Do tego trzeba wyeliminować wszystkie niepewne połączenia masowe. Filtr paliwa trzeba też zmienić przed zimą. (nasze paliwa nie są niestety dobre) Olej warto wymienić na trochę rzadszy półsyntetyczny. I jeszcze te nieszczęsne kabelki łączące świece, czasem są tak "zaropiałe" że ledwo łączą.
Świece trzeba sprawdzać multimiernikiem, po odłączeniu kabli, każdą mierzymy osobno pw. oporności. Metoda z iskrzącym kabelkiem też daje jakąś odpowiedź, ale to nie do końca jest pewne. Czasem potrafi zmostkować, i przejście jest, a świeca zimna.
Awatar użytkownika
Andrzej_89
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 535
Rejestracja: 08 lip 2009, 8:27
Lokalizacja: Sulejówek/Radziejowice

Post autor: Andrzej_89 »

ja własnie mam taki zamiennik tego przekaźnika co chyba ze 40 sekund grzeje, albo i więcej. więc grzeje świece na 2-3 razy mniej więcej po jakieś 10 sekund maksymalnie i odpala. a filtr paliwa to odkąd go mam niezmieniany ;/ a wcześniej niewiadomo, muszę się zakręcić przy tym. ale ogólnie problemów nie mam w te mrozy za dużych, tyle że przez to że bierze dużo oleju i jest zimny to chwile po odpaleniu wygląda jakby coś sie w nim paliło z tyłu :)
g
gutmen123
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 24 gru 2009, 21:15

Post autor: gutmen123 »

Powiem, tak, bo dzisiaj akurat chciałem wymienić filtr paliwa, to był horror sprężarka, i pompowanie baku aby leciało.
Co do palenia w zimie !
1) wiadomo kompresja musi być, 9 bardzo mało . Jak wiadomo zaworów w tym silniku się nie ustawia bo są HydroBstosy(hydrosztosy), czyli wymiana pierścieni
2)Świece podstawa, pytanie czy grzeją wszystkie. Można sprawdzić amperomierzem. Jesli wszystkie sprawne to powinny pobierać ok 30A

Pojawiło się zdanie że niektórzy 3 razy grzeją. Po prostu lepiej nawet jeszcze po zgaśnięciu kontrolki poczekać z 6 sekund i wtedy palić. Świece grzeją nawet przy odpalony silniku w zależności od przekaźnika (de facto przekaźnik to nie tylko zwykłą czasówka, ale bierze pod uwagę temperaturę płynu chłodniczego.
I po prostu nieraz może być walnięty czujnik temperatury i też świece nie będą.
3) Układ paliwowy
Ponieważ dzisiaj z nim walczyłem to fakt Polo 1.4 D nie ma pomki ręcznej.
Ale dzisiaj stwierdziłem, że kupię pompkę ręczną typu "gruszka" i wepnę przez filtrem. Co fajne ma zaworek zwrotny. Żeby było śmieszniej to renówki nowe dci też mają ręczną gruszkę
Polecam na allegro coś takiego
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=849983127
Na pewno będzie łatwiej odpowietrzyć.

4) Jeśli kiepsko pali. być może trzeba przyspieszyć wtrysk, po prostu przestawić pompę.
Mi akurat po wymianie rozrządu mechanik przyspieszył tyko trochę za bardzo i faktycznie pali na dotyk bez "ssania" czyli przyspieszacza zapłonu, ale trochę jest głośniejsza praca i wolę powrócić na zapalanie z ssaniem, bo jest wtedy cichsze.

Tylko jeszcze nie wiem, czy przyspieszenie wtrysku to przekręcenie pompy do głowicy czy do przedniej szyby.
NA logikę to powinno być : skręt w kierunku ruchu pracy silnika to opóźnienie a przeciwnie to przyspieszenie ??? CZy ktoś może to zweryfikować..

Sorry za długi wywód ale może się komuś przydadzą informacje.
Polo 1.4 D to super maszynka ja swoją zrobiłem 320 tyś już a jak kupiłem 4 lata temu to miała 210 i tylko paliwo lać i rozrząd zmieniam i jeżdzę.
Awatar użytkownika
alienek
Swój
Swój
Posty: 853
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:51
Lokalizacja: chorzów
Kontakt:

Post autor: alienek »

Świece grzeją nawet przy odpalony silniku w zależności od przekaźnika (de facto przekaźnik to nie tylko zwykłą czasówka, ale bierze pod uwagę temperaturę płynu chłodniczego.
a to ciekawe , niestety chyba sie mylisz , bo jak by tak bylo , to swiece nie grzaly by sie ,jak silnik ma 90st ,a jak wiadomo to swiece w tych dieselkach grzeja sie po kazdorazowym wlaczeniou zaplonu
Żeby było śmieszniej to renówki nowe dci też mają ręczną gruszkę
kazde nowe auto ma , i powinno miec takowa pompke , to ze nasze polowki nie maja ,to tylko ze wzgledu na ograniczenie kosztow produkcji POLO
Jeśli kiepsko pali. być może trzeba przyspieszyć wtrysk, po prostu przestawić pompę.
Mi akurat po wymianie rozrządu mechanik przyspieszył tyko trochę za bardzo i faktycznie pali na dotyk bez "ssania" czyli przyspieszacza zapłonu, ale trochę jest głośniejsza praca i wolę powrócić na zapalanie z ssaniem, bo jest wtedy cichsze.
to napisz jak wyregukowac wtrysk ( przyspieszyc) bo sam tego szukam .. a na lince ,badz regulatorze gazu to nie zbyt dobry pomysl ..
Tylko jeszcze nie wiem, czy przyspieszenie wtrysku to przekręcenie pompy do głowicy czy do przedniej szyby.
NA logikę to powinno być : skręt w kierunku ruchu pracy silnika to opóźnienie a przeciwnie to przyspieszenie ??? CZy ktoś może to zweryfikować..
- akurat tego nie rozumie .. passat B3 ma taka sama pomke w sliniku 1,6 TD i ma srube regulacji obrotow .. a u nas takowej nie ma .. chodzi szukam jej dopiero od 3 tygodni
Sorry za długi wywód ale może się komuś przydadzą informacje.
Polo 1.4 D to super maszynka ja swoją zrobiłem 320 tyś już a jak kupiłem 4 lata temu to miała 210 i tylko paliwo lać i rozrząd zmieniam i jeżdzę.
potwierdzam i gratuluje :) bo autko zajefajne i nie do zajechania :)
Obrazek
=> KarawaN <= D-Lader <!-- s] I jest Fajnie !!
[url=http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.p ... =2929//url]info o wersjach i wy
g
gutmen123
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 24 gru 2009, 21:15

Post autor: gutmen123 »

[quote=""alienek""]
Świece grzeją nawet przy odpalony silniku w zależności od przekaźnika (de facto przekaźnik to nie tylko zwykłą czasówka, ale bierze pod uwagę temperaturę płynu chłodniczego.
a to ciekawe , niestety chyba sie mylisz , bo jak by tak bylo , to swiece nie grzaly by sie ,jak silnik ma 90st ,a jak wiadomo to swiece w tych dieselkach grzeja sie po kazdorazowym wlaczeniou zaplonu

Być może zależy od przekaźnika, ale u mnie faktycznie jak jest 90(a nawet mniej) stopni to wcale się nie załączają, bo akurat sprawdziłem to próbnikiem napięcią

Żeby było śmieszniej to renówki nowe dci też mają ręczną gruszkę
kazde nowe auto ma , i powinno miec takowa pompke , to ze nasze polowki nie maja ,to tylko ze wzgledu na ograniczenie kosztow produkcji POLO

Co do tych pompek to powiem , że mam także fiata fiorino 1,7 D i też nie ma żadnej pompki, także stwierdziłem, że założę po prostu zwykłą gruszkę i myślę, że wtedy będzie prościej opowietrzać.
Jeśli kiepsko pali. być może trzeba przyspieszyć wtrysk, po prostu przestawić pompę.
Mi akurat po wymianie rozrządu mechanik przyspieszył tyko trochę za bardzo i faktycznie pali na dotyk bez "ssania" czyli przyspieszacza zapłonu, ale trochę jest głośniejsza praca i wolę powrócić na zapalanie z ssaniem, bo jest wtedy cichsze.
to napisz jak wyregukowac wtrysk ( przyspieszyc) bo sam tego szukam .. a na lince ,badz regulatorze gazu to nie zbyt dobry pomysl ..

Myślę, że za tydzień uda mi się poeksperymentować, bez skompliowanych narzędzi typu tzw. zegar do ustawiania wtrysku, który wkręca się w środek pompy.
Tutaj w naszej polówce, trzeba sciągnąć plastik który zasłania pasek napędu pompy, i poluzować chyba 3 śruby i próbowac przekręcać (oczywiście wcześniej zaznaczając poprzednie położenie). Nie wiem jeszcze czy mam przekręcać do przodu czy do tyłu.Wydaje mi się, że tak jak powiedziałem, że przekręcenie popy przeciwnie do obrotów silnika to przyspieszenie wtrysku, ale za tydzień opisze co i jak.

Tylko jeszcze nie wiem, czy przyspieszenie wtrysku to przekręcenie pompy do głowicy czy do przedniej szyby.
NA logikę to powinno być : skręt w kierunku ruchu pracy silnika to opóźnienie a przeciwnie to przyspieszenie ??? CZy ktoś może to zweryfikować..
- akurat tego nie rozumie .. passat B3 ma taka sama pomke w sliniku 1,6 TD i ma srube regulacji obrotow .. a u nas takowej nie ma .. chodzi szukam jej dopiero od 3 tygodni
tutaj po prostu nie ma
Sorry za długi wywód ale może się komuś przydadzą informacje.
Polo 1.4 D to super maszynka ja swoją zrobiłem 320 tyś już a jak kupiłem 4 lata temu to miała 210 i tylko paliwo lać i rozrząd zmieniam i jeżdzę.
potwierdzam i gratuluje :) bo autko zajefajne i nie do zajechania :)[/quote]
Awatar użytkownika
alienek
Swój
Swój
Posty: 853
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:51
Lokalizacja: chorzów
Kontakt:

Post autor: alienek »

Co do tych pompek to powiem , że mam także fiata fiorino 1,7 D i też nie ma żadnej pompki, także stwierdziłem, że założę po prostu zwykłą gruszkę i myślę, że wtedy będzie prościej opowietrzać.
tu sie zgodze :) ale to jest fiat .. :P wiec nie spodziewajmy sie rewelacji :P
Myślę, że za tydzień uda mi się poeksperymentować, bez skompliowanych narzędzi typu tzw. zegar do ustawiania wtrysku, który wkręca się w środek pompy.
Tutaj w naszej polówce, trzeba sciągnąć plastik który zasłania pasek napędu pompy, i poluzować chyba 3 śruby i próbowac przekręcać (oczywiście wcześniej zaznaczając poprzednie położenie). Nie wiem jeszcze czy mam przekręcać do przodu czy do tyłu.Wydaje mi się, że tak jak powiedziałem, że przekręcenie popy przeciwnie do obrotów silnika to przyspieszenie wtrysku, ale za tydzień opisze co i jak.
to licze na publikacje :) bo jestem tym tematem zaciekawiony , bo mam zamiar napisac faq dla dieselka ( bo malo jest info na jego temat ) pozdrawiam!
Obrazek
=> KarawaN <= D-Lader <!-- s] I jest Fajnie !!
[url=http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.p ... =2929//url]info o wersjach i wy
b
bujan_
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 39
Rejestracja: 22 wrz 2009, 22:06
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: bujan_ »

ej.. tam ktos wyzej pisal o ssaniu. a z tego co wiem w dieslach nie ma ssania xd
Awatar użytkownika
Andrzej_89
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 535
Rejestracja: 08 lip 2009, 8:27
Lokalizacja: Sulejówek/Radziejowice

Post autor: Andrzej_89 »

to odpal go bez ssania w zime :P jasne że jest ssanie.
Awatar użytkownika
alienek
Swój
Swój
Posty: 853
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:51
Lokalizacja: chorzów
Kontakt:

Post autor: alienek »

Andrzej_89
nie mow ze nie idzie :p bo idzie L :)
bujan_
przeczytaj wszystkie psty tego watku (1sza strona),a odpowiedz znajdziesz sam
Obrazek
=> KarawaN <= D-Lader <!-- s] I jest Fajnie !!
[url=http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.p ... =2929//url]info o wersjach i wy
Awatar użytkownika
Andrzej_89
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 535
Rejestracja: 08 lip 2009, 8:27
Lokalizacja: Sulejówek/Radziejowice

Post autor: Andrzej_89 »

sorry, rzeczywiście idzie, ale co to za odpalanie :P i zależy jaki mróz jeszcze. ale decydowanie lepiej na ssaniu :)
B
Bizon301
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 37
Rejestracja: 20 gru 2009, 18:15

Post autor: Bizon301 »

Ręczna pompka dobra rzecz. Przydaje się gdy zabraknie paliwa, i trzeba odpowietrzyć. Po wymianie filtra lub innych gratów. Przy nieszczelnym układzie też się przyda. Ale nie jest to lekarstwo na całe zło układu paliwowego w dieslu. Trzeba porobić, uszczelnić, i wtedy bedzie grało.
g
gutmen123
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 24 gru 2009, 21:15

Post autor: gutmen123 »

W silniku 1.4D tzw. ssanie polega na przestawieniu kąta wyprzedzenia tłoczenia(początku tłoczenia) paliwa.
Awatar użytkownika
VAGfan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 227
Rejestracja: 13 sie 2009, 22:18
Lokalizacja: zach-pom

Post autor: VAGfan »

Trochę podstawowej wiedzy w temacie cięgna przyspieszacza zimnego rozruchu silnika (językiem technicznym, i nie piszcie już więcej o cięgnie "ssania", które jest w autach z gaźnikiem)

Przyspieszacz zimnego rozruchu silnika (niem. KSB Kaltstartbeschleuniger) Przyspieszacz zimnego rozruchu w rozdzielaczowej pompie wtryskowej ma za zadanie ułatwienie rozruchu zimnego silnika. Zmianę wtrysku na wcześniejszy uzyskuje się po wyciągnieciu cięgna zimnego rozruchu za pomocą dźwigni znajdującej się z lewej strony tablicy rodzielczej.
Przy wcześniejszym wtrysku gazy spalinowe zawierają mniej niebeskiego dymu i są mniej trujące. Niebieski dym, mogący wskazywać na niesprawność silnika, przy wyciągniętym do oporu cięgnie przyspieszacza zimnego rozruchu silnika prawie całkowicie zanika.
Oddziaływanie przyspieszacza zimnego rozruchu na pompę wtryskową jest takie samo jak przestawiacza wtrysku. Cięgno przyspieszacza za pomocą dźwigni oddziaływuje na tłok przestawiacza wtrysku i przesuwa go z powrotem (tak samo jak ciśnienie paliwa przy dużej prędkości obrotowej. Pierścień rolek bieżnych zostaje wtedy obrócony przez przyspieszacz zimnego rozruchu o około 2,5 stopnia w kierunku "wcześniej".
86c2f 1W [2009-2010]
6N 1Y [2010-]
N
Neccy
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 65
Rejestracja: 15 lis 2008, 9:38
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Neccy »

to ja mam pytanie apropo "Przyspieszacza Zimnego Rozruchu Silnika (dalej PZRS dla ułatwienia) - Jak wsiadam do auta, przed zapaleniem i chcę wyciągnąć PZRS (a jest w pozycji "schowanej") to baaardzo ciężko wychodzi (nawet boję się go tak wyciągać, żeby nie urwać tych plastików). Za to jak odpalę silnik, to wychodzi leciutko. Zostało więc na tym, że przed zgaszeniem silnika wyciągam go, żeby następnym razem przy rozruchu był wyciągnięty. Teraz pytanie - czy cała zabawa z PZRS polega na wyciągnięciu tego cięgna na zgaszonym silniku (czy to działa jak pompka, czy coś) i ma tak ciężko wychodzić, czy to, jak robię teraz też spełnia swoją rolę? Przyznam, że z dieselami nie miałem zbyt dużo do czynienia wcześniej (tato miał benzynkę i automatyczne ssanie) i nie bardzo wiem o co z tym cięgnem chodzi. Bardzo proszę, niech ktoś wyjaśni mi czy ma podobnie i czy dobrze robię, czy też powinienem się siłować z tym plastikiem przed zapłonem.
Awatar użytkownika
VAGfan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 227
Rejestracja: 13 sie 2009, 22:18
Lokalizacja: zach-pom

Post autor: VAGfan »

[quote=""Neccy""]Bardzo proszę, niech ktoś wyjaśni mi czy ma podobnie i czy dobrze robię, czy też powinienem się siłować z tym plastikiem przed zapłonem[/quote]
U mnie po zakupie auta było jeszcze gorzej - drut był odłączony, jak podłączyłem też ciężko było wyciągnąć cięgno. Pomogło odpięcie cięgna od pompy, podniesienie pancerza z drutem do góry i wpuszczenie strzykawką oleju silnikowego, a potem rozruszanie - jest lepiej, ale nie tak jakbym sobie to wyobrażał.
To że ciężko jest wyciągnąć dźwignię może być również spowodowane tym, że wcześniej jakiś "niedouczony" zbyt mocno przełamał pancerz i drut uległ trwałemu zagięciu - na to pomoże zdemontowanie sterowania cięgnem, wyciągnięcie drutu i wyprostowanie go.
86c2f 1W [2009-2010]
6N 1Y [2010-]
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”