Styl jazdy - spostrzeżenia, porady, itp., czyli, JAK JEŹDZIĆ

Tu rozmawiamy o wszystkim czego nie obejmują inne dzialy.

Moderator: Global Moderator

Awatar użytkownika
suff
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2474
Rejestracja: 13 lis 2008, 20:00
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Post autor: suff »

faktycznie malo jezdzisz :-) ja przez 1.5roku (z tym ze ostatnie 4 miesiace jezdze naprawde malo) zrobilem okolo 42k Km. a co do samej jazdy to mam mozliwosc jezdzenia 4 samochodami i kazdy prowadzi sie inaczej.

Co do polowki to zrob tak jak pisze ArtPolo. Wez kacowe w pracy, zatankuj i jedz po prostu przed siebie. a najlepiej to nie na plac tylko jakies lotnisko (np. trasa ktora przygotowana jest do ladowania samolotow w przypadku wojny jest calkiem sporo takich kawalkow w PL) bedziesz mial wystarczajaco duzo miejsca zeby probowac na troche dluzszym odcinku drogi
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

[quote=""suff""]faktycznie malo jezdzisz :-) ja przez 1.5roku (z tym ze ostatnie 4 miesiace jezdze naprawde malo) zrobilem okolo 42k Km. a co do samej jazdy to mam mozliwosc jezdzenia 4 samochodami i kazdy prowadzi sie inaczej.

Co do polowki to zrob tak jak pisze ArtPolo. Wez kacowe w pracy, zatankuj i jedz po prostu przed siebie. a najlepiej to nie na plac tylko jakies lotnisko (np. trasa ktora przygotowana jest do ladowania samolotow w przypadku wojny jest calkiem sporo takich kawalkow w PL) bedziesz mial wystarczajaco duzo miejsca zeby probowac na troche dluzszym odcinku drogi[/quote]

Mhmn... niestety mieszkam w małym mieście i nie znam takich miejsc.
http://maps.google.com/maps?f=q&hl=pl&g ... n=0,0&z=12
Awatar użytkownika
suff
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2474
Rejestracja: 13 lis 2008, 20:00
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Post autor: suff »

to po prostu szeroki na okolo 4-5pasow jezdnych prosty odcinek trasy o dlugosci okolo 3-4Km. nic specjalnego :-)

W okolicach twojej miejscowosci znajdowalo sie lotnisko we wsi Kleszewo. jesli nie bylo to lotnisko trawiaste to powinien byc tam taki kawalek o prostym dobrym asfalcie :-)
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

[quote=""suff""]W okolicach twojej miejscowosci znajdowalo sie lotnisko we wsi Kleszewo. jesli nie bylo to lotnisko trawiaste to powinien byc tam taki kawalek o prostym dobrym asfalcie :-)[/quote]

Skąd ty wiesz takie rzeczy? :)
s
sarecto
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 280
Rejestracja: 11 wrz 2009, 16:09
Lokalizacja: Lidzbark Warm.

Post autor: sarecto »

pewnie wszedzl na jakas mape internetowa i wpisal wspolrzedne?:P i zobaczyl ze niedalego takowe lotnisko bylo albo jesT?:D a co do jezdzenia... polecam zalanie baku i po prostu jechanei przed siebie...jak nie masz po co jechac...to jedz do jakiegos miasta...zobaczyc jak wyglada pkp albo pks i wroc:D nasze silniki sa bardzo elastyczne...mozesz go pilowac...albo jechac na 5 biegu bez gazu i nie bedzie szarpac... ale jesli robisz tzw kangura:P to nie puszczaj tak szybko sprzegla...tylko tak plynnie odejmuj... i rownoczesnie druga noga dodawaj gazu...potrenuj i nie przejmuj sie ze np bedziesz czul ze masz za duzo gazu...lepuiej przegazowac niz udusic:P jak koledzy mowili...pomeczysz sie porzadnie godzine...a potem nie bedziesz juz o tmy myslas tylko do przodu i oby paliwo bylo:D
Obrazek

viewtopic.php?f=29&t=8650 - zielony prawie demon:p

pomoglem? pochwal:D
Awatar użytkownika
suff
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2474
Rejestracja: 13 lis 2008, 20:00
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Post autor: suff »

[quote=""Pawel-6N""]Skąd ty wiesz takie rzeczy? :)[/quote]

umiem po prostu szukać potrzebnych mi informacji w sieci ;-) Jak chcesz wiedzieć więcej to poczytaj o operatorach wyszukiwarek internetowych z których można skorzytać i jak zadawać dobre pytania tak aby wyszukiwarka cię zrozumiała dobrze.
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

suff

Lotnisko prawdopodobnie jest trawiaste, więc co najwyżej quadem mogę pośmigać. Mimo to, dzięki za dobre chęci.

KONIEC OT

Czekam dalej na porady odnośnie polepszenia stylu jazdy. Z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
wiatrak84
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 40
Rejestracja: 19 wrz 2009, 12:12
Lokalizacja: Baborów/Racibórz

Post autor: wiatrak84 »

Pawel-6N
Witam z tego co udało mi się ustalić to mieszkasz w okolicy Pułtuska i do autostrady masz kawałek, ale w pobliżu przebiega trasa S8 a tam już ciut można przycisnąć. Moja propozycja jest następująca zabierz dziewczynę, narzeczoną, żonę (nie wiem jakiego stanu jesteś) na małą przejażdżkę i tam na tej S8 przeczyść swojej Poli komin. Z doświadczenia wiem że taki zabieg jest potrzebny dla każdego auta tak jak dobry ciąg w kominie dla pieca CO. Wszystkie spaliny są dobrze wydmuchane katalizator tłumiki ci się przedmuchają a twoja pola nabierze porządnie powietrza w płuca ;) przy okazji potrenujesz technikę zmiany biegów sprawdzisz zachowanie auta i sprzęgła w różnym zakresie obrotów szczególnie w tym wyższym zakresie którego nie osiągasz jadąc kilka km. Jak dojedziesz do celu zaproś partnerkę na kolację a w drodze powrotnej znów przeczyść komin w swoim Polo ;) pozdrawiam;)
P
Pawel-6N
Początkujący
Początkujący
Posty: 199
Rejestracja: 13 paź 2009, 20:49

Post autor: Pawel-6N »

Dzięki za wszystkie rady. Zrobiłem tak jak radziliście, pojeździłem popróbowałem. Już jest prawie dobrze - tak mi się wydaje. Na pewno lepiej mi idzie niż wcześniej. Bardzo rzadko szarpnie i ładnie przyspiesza. W sumie doszedłem do wniosku, że za szybko puszczałem sprzęgło.

Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
waglik
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 608
Rejestracja: 05 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska,Tarnów

Post autor: waglik »

Pawel-6N nie przejmuj się szczerze też ostatnio mało jeżdzę ale to wina tego iż mój portfel gwałtownie chudnie... Ja mam prawo jazdy rok i zawsze myślałem, że "Skoro mam prawo jazdy to pewnie jestem dobry" ostatnio przekonałem się jak się myliłem. W lecie sobie super radze za to w zimie idzie mi fatalnie i pewnie dostałbym naciąganego dopalacza za moją jazde. Najgorszy jest jak się zamyślisz... Wtedy kolizja murowana (odpukać w niemalowane :banghead: ) no chyba, że pasażer to zauważy lub ty w dobrym momencie wyrwiesz się z tych myśli. Staraj się wyczuć fure (macie być jak mąż i żona tylko nie bierz tego dosłownie ! ;) ) przy jakich obrotach najlepiej zmieniać bieg, w jaki sposób puszczać sprzęgło. Ja mam Diesla i mój tata jako doświadczony kierowca (z 30 lat za kółkiem) nie potrafi tak zmienić perfekcyjnie biegu bez najmniejszego szarpnięcia jak ja :beach: ale to uczyłem się tego jeżdżąc w dalekie trasy (o których tatuś nic nie wie :crazy: ) jeździłem L-ką w benzynie i już nawet nie pamiętam jak to było ale chyba tak samo zmieniałem w niej biegi jak w POLO czyli nie patrze na obrotomierz tylko np. 1 bieg gaz do ok. 1300 obr. i ruszamy (brum brum brum... :assasin: ) rozkręcam POLO do 2,5 tys obr. . Sprzęgło gwałtownie i powoli w przeciągu 1,5 sek. zmieniam bieg na 2 i dodaje na sprzęgle gazu (w jakiś sposób to wyczuwam) i puszczam do pewnego momentu gwałtownie sprzęgło potem powoli, i efektem jest to, że pasażer myśli, że jedziemy na jednym biegu (jakby nie słyszał silnika to pomyśli, że jedziemy na 1 biegu bez przerwy).
Awatar użytkownika
Damian91
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 265
Rejestracja: 05 sie 2009, 18:20
Lokalizacja: Pruszków-Warszawa

Post autor: Damian91 »

Ja prawko mam od listopada 2009 i w sumie z jazdą jako taką nie mam specjalnie problemów, czasem tylko łapie się na tym, że jeszcze nie puszcze nogi z gazu a juz wciskam sprzęgło - wtedy obroty niepotrzebnie idą delikatnie do góry, chociaż ostatnio coraz rzadziej się to zdarza.. :)

A co do takich treningów to faktycznie sporo pomaga wyczucie auta na dużym placu. W Pruszkowie mamy tor kolarski gdzie jest duży parking, w pierwszych dniach po odebraniu prawka od razu tam zajrzałem by wyczuć gaz/sprzęgło - uczyłem się dynamicznego ruszania - nie mówie tu o paleniu opon, ale szybsze ruszenie z miejsca przydaje się np. wyjeżdżając z podporządkowanej.. :) Dzisiaj juz nie mam z tym problemu.
Ogólnie jazda samochodem nie jest rzeczą trudną a raczej przyjemną tylko trzeba podejść do tego na luzie! :jester:

Za to parkowanie równoległe jest rzeczą której nie ogarniam do dzisiaj.. :D
Zawsze wydaje mi sie, że mam za mało miejsca, że zaraz przytre.. Smutne ale prawdziwie, trzeba potrenować :P
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

ja jak dostałem prawko<jakiieś 3lata temu> to od razu z kolegą pojechaliśmy w trasę ;) wieczorem noga ze sprzęgła bolała masakrycznie;) ale tak jak wyżej piszą, dłuższe trasy uczą :D przez pierwszy miesiąc zrobiłem tyle kilometrów co ty przez rok polówka:D po prostu byłem tak zajarany ;). A co do stylu jazdy, to na kursie powiedział nam koleś żeby poznać auto, nie można bać się gazu, próbować dynamicznie jeździć i wtedy opanujesz jazdę spokojną;) paradox ale działa;)

pozdraVWiam i życzę wielu kilometrów bezpiecznych na ten rok;)
Awatar użytkownika
waglik
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 608
Rejestracja: 05 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska,Tarnów

Post autor: waglik »

Damian91 wiele nas łączy... Takie samo imię, miłość do VW ;), i nie umiejętność parkowania równoległego hehe. Jak mam dobrą widoczność to czasami mi się uda, ale jak mi się nudzi a jeżdżę po mieście. Ale szczerze dzięki wielkie za podpowiedź damianese bo ja zawsze jak chciałem ruszyć dynamicznie to wciskałem na max gaz i od razu sprzęgło, jak auto złapało przyczepność to wyjechało, a jak było delikatnie ślisko to narobił się biały dym spod opon i wyjechałem. Dzięki za podpowiedź jak zrobie furę będę się tego uczył. (I tak miałem stare opony które pewnie w lecie pojeżdze na nich z 3-4 miesiące i potem będę kupował alusy i nowe oponki na nie)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Offtopic”