kilka takich... hmm mocniejszych!
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Na razie tam nie wchodź.
Wraca facet do domu, patrzy a tam jego kobieta się pakuje!
Zdziwiony pyta:
- Co ty robisz?
- Wyprowadzam się!
- Dlaczego?
- Bo jesteś pedofilem!
- O! Mocne słowa jak na ośmiolatkę!
Co ma wspólnego Ku-Klux-Klan i Nike?
I to i to sprawia ze murzyni szybciej biegają
Wiecie dlaczego Michael Jackson nie jeździ na rowerze?

- Bo nie żyje
Co zrobić żeby dzieci w afryce nie chodziły głodne??
- Poucinać im nóżki.
Wiecie co mówi Batman do Robina zanim wsiądą do BatMobile-u?
-Robin wsiadaj
Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, wybija szybę, wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem opon.
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... Po chwili wali się łapą w głowę i mówi:
- O k..wa! To przecież moje!
Co jest najlepsze w pozycji od tylu?
- Być z tylu :yahoo:
Rycerz będąc w podróży znalazł złotą rybkę.
-uwolnij mnie a spełnię twoje trzy życzenia
-zgoda
odpowiada rycerz
1.Chce być nieśmiertelny.
-jesteś nieśmiertelny mówi rybka
2.Chce aby mój koń był nieśmiertelny.
-twój koń jest nieśmiertelny
3.Chce mieć takie genitalia jak mój koń.
-masz takie genitalia jak twój koń mówi rybka.
Rycerz wraca do swojego grodu gdzie czeka na niego wierny giermek.
-Ło mój panie jak ja żem się o ciebie martwił. mówi giermek.
-giermku uderz mnie toporem.
-Ło mój panie ja żem mógłbym cię przecież zranić
-uderz bo ja cię walne!!!
Giermek uderzył.
-Ło mój panie! ale ty jesteś nieśmiertelny.
-teraz uderz mojego konia
-twój koń też jest nieśmiertelny
-to jeszcze nic
Rycerz otwiera klapę od zbroi i mówi
-patrz na to!
-Ło!!!!!!!!!!!!! mój panie......?!?!? jaka zaje_ist cipa
Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry:
- Za ten czyn zapłacisz krwią!
Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi:
- Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią!
- Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach.
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki.
- Czemu się pani martwi! Urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ależ panie doktorze, on jest rudy! Mój mąż od razu się pozna, że to nie jego dziecko.
- Niech się pani nie martwi, ja się tym zajmę.
Lekarz pyta męża.
- Jak często współżyje pan z żoną?
- Co tydzień...
- Proszę nie żartować!
- No dobrze, co miesiąc!
- Proszę pana, ja jestem lekarzem i naprawdę znam te sprawy. Proszę być ze mną szczerym.
- No dobrze! Raz na pół roku!
- To idź pan teraz i zobacz coś tym zardzewiałym przyrządem zmajstrował.
A jakbyśmy się tu nie widzieli, to
Wesołych Świąt życzę
