problem rozwiązany Panowie

było padnięte coś czego nie spodziewałem się za cholerę że może być. Okazało się że padły kable wysokiego napięcia, nie brałem ich nawet pod uwagę bo rok temu wsadziłem nowe, jednak się okazało że ktoś w serwisie wsadził mi tandetny chiński zamiennik, który nie wytrzymał polskich warunków pogodowych i po prostu zgniły

auto postało 2 dni w suchym po czym podpięte do kompa wykazało jakiś błąd dotyczący spalania, niby po skasowaniu błędu było wszystko ok i pracował równo, ale coś mechanikowi nie dawało spokoju i przejrzał cały silnik łącznie z palcem kopułką świecami i kablami i rozwiązanie okazało się być na wyciągnięcie ręki

te co były skorodowały miały jakiś wręcz zielony nalot i nie przewodziły jak należy poza tym miały luzy przez co jechanie po dziurach na śniegu obluzowało je do tego doszła wilgoć i zrobiło swoje :/ teraz wszystko pali ok silnik zaczął równiej oraz ciszej pracować i go już nie dławi. A jeśli chodzi o mechaników z gdańska to polecam Q-service z Hallera 132 robię tam u nich wszystko ze swoim autem i puki co jeszcze nie zawiedli... Pozdrawiam