tego nie robiłem, zmieniałem z 10W--> 5W i bez problemu,
jeśli zmieniasz z gęstego na rzadszy to efekt jest taki że przez 1000-2000 km wyżłopie trochę oleju około litra a potem sytuacja się stabilizuje i nie żre już nic. Ja tak miałem przy tej zmianie na syntetyk.
10W to półsyntetyk a półsyntetyk to 70% to olej mineralny a reszta to olej syntetyczny a w większości hydrokrakowany (czyt. ulepszony mineralny) więc nie powinno się nic dziać oprócz tego żłopania na początku.
Pomimo wszystko taki zabieg robisz na własne ryzyko,
ja tam zaryzykowałem i jest malina, silniczek pracuje idealnie na syntetyku.
Pasuje jeszcze zapytać kogoś na forum czy już zrobił taki eksperyment z 15W na 10W to byś miał już więcej informacji na temat takiego zabiegu i ewentualnych konsekwencji.
Poczytaj ten artykuł będziesz wiedzieć już wszystko na temat oleju co trzeba:
http://p12.neostrada.pl/oleje.pdf